Dokładnie jutro mija rok, odkąd zaczęłam się odchudzać. Jednym z moich pierwszych postanowień było to, aby nie jeść po godzinie 18. Trzymałam się tego przez cały rok (z wyjątkiem wesel, imprez itp), mimo że wielokrotnie czytałam, że to bez sensu, że to zależy o której się idzie spać i że nawet jedząc o 21 można chudnąć. Taaa, jasne. Może inni chudną, ale nie ja - tak myślałam :) Przedwczoraj jednak mając ten mój mini dołek, gdy przyszedł wieczór a ja siedziałam wściekła i do tego głodna stwierdziłam, że zrobię sobie późną kolację. Olałam myślenie, że przytyję. Wzięłam mix sałat, chudy twaróg, pomidora, oliwę z oliwek i zioła prowansalskie i zrobiłam sobie miseczkę sałatki. Zjadłam ją o 21. Ku mojemu zaskoczeniu wczoraj rano waga nie wzrosła, a wręcz zmalała. Zachęcona tym "sukcesem" wczoraj również przygotowałam sobie podobną sałatkę o 20:40. I co? Dzisiaj rano waga 49,8 kg (wczoraj 50,4 kg). No tak to ja się mogę bawić :) A więc oficjalnie potwierdzam, można jeść o 21 i chudnąć :)
Moje wczorajsze (i dzisiejsze) menu:
- 7:00 - płatki kukurydziane z mlekiem 3,2% (miska, dość duża)
- 10:30 - bułeczka fitness z Lidla z masłem, żółtym serem i pomidorem + 2 kabanosiki z Lidla
- 14:40 - kawa z mlekiem (właściwie mleko z kawą)
- 17:00 - miseczka jogurtu naturalnego z borówkami amerykańskimi
- 17:30 - warzywa na patelnię z łyżeczką serka mascarpone) i serem grana padano
- 20:40 - sałatka (sałata, chudy twaróg, pomidor, oliwa, przyprawy)
Do tego kilka herbat i dużo wody mineralnej. Jutro z okazji rocznicy postaram się wstawić dość duże porównanie :)
Nnothingness
22 sierpnia 2013, 22:19wohoho ile warzyw - nic tylko sie uczyc ;D
owsiana1993
22 sierpnia 2013, 20:03OCZYWISCIE, że tak. Kiedy wracam do domu po treningu ok 20.30 to normalnie zjadam kolację i nie patrze która jest godzina. Kolacja jest tak samo ważna jak śniadanie.
montignaczka
22 sierpnia 2013, 18:45Buziole Kochana:*** a tak poza tym figurkę masz mega, nie musisz się już odchudzać. Gdybym ja tak wygladala, to tylko chodzilabym wszędzie, zeby mnie podziwiali hahaha
montignaczka
22 sierpnia 2013, 17:59oczywiście, ze można! :D