Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
termy podhalańskie
3 listopada 2010
Dzisiejszy dzień jak najbardziej aktywny spędziłam z mężem 2,5 godz na termalnych basenach- istny raj.jeśli chodzi o dietkę to dzielnie się trzymam jedynym grzeszkiem był dziś kawałek oscypka i serek homogenizowany danio(chyba troszkę za dużo cukru i soli i tłuszczu)ale mam nadzieję że dzięki aktywności fizycznej nie poczuję efektu przybrania na wadze.Jestem happy bo już za każdym razem wskazówka wagi jest poniżej 80kg(ok.78kg)
zaraza26
8 listopada 2010, 18:24kawałek oscypka i danio chyba nie zaszkodzi.. spokojnie... gratuluję 7ki z przodu - powodzenia! :)