Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
12

Sięgnęłam dna :(
Wyobraźcie sobie że wczoraj wieczorem po 23 zaczęłam piec frytki!
Jestem głupia wiem.
Dodatkowo zjadłam jeszcze ptasie mleczko, 3 kostki czekolady.
A najgorsze jest to, że ćwiczenia wczoraj były wzorcowe:

 * 2 razy ćwiczenia na talie osy
* ćwiczenia na ładny biust
* ćwiczenia na nogi i pośladki
* 10 min. ćwiczeń z Mel B - kształtne i jędrne pośladki
* 1 h kręcenia hula-hop

Stanęłam na wadzę rano było 74,1 kg, ale boję się, że to nie koniec, że po tym obżarstwie waga przez 3 dni będzie mi wzrastać.
Jestem wściekła na siebie, ale trudno trzeba o tym zapomnieć i trzymać dalej dietę...  




  • duszka189

    duszka189

    26 listopada 2011, 19:26

    o mamuś pozostawiam to bez komentarza!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • karaibka95

    karaibka95

    26 listopada 2011, 19:14

    ja o 2 w nocy jadłam kanapki.... tyle że u mnie to było jedzenie ze stresu :( też nie jestem z siebie dumna... ;/

  • KobietaSzpila

    KobietaSzpila

    26 listopada 2011, 18:19

    Jesli kiedykolwiek bedziesz miala ochote na zarcie! to sie poloz spac!

  • Nimma

    Nimma

    26 listopada 2011, 14:52

    Spoko lalka, ja wczoraj zjadłam pół paczki ptasiego mleczka (1200kcal), no i oczywiście normalne 5 posiłków a dziś szok, waga spadła xD Będzie dobrze ;)

  • pepinoo

    pepinoo

    26 listopada 2011, 13:24

    czekolade i ptasie mleczko bym zrozumiała, ale te frytki ?? ;-) straszną ochotę musiałaś mieć ;-)

  • sniezka1989

    sniezka1989

    26 listopada 2011, 11:40

    oj Ty Bidulko:( frytki? ptasie mleczko? i czekolada?:( no to namieszałaś... a teraz grzecznie proszę wracać na te dobre tory:)

  • Anhelada

    Anhelada

    26 listopada 2011, 11:14

    Nie będzie tak źle, ale kochana szkoda pracy, ćwiczeń. Następnym razeem trzymam kciuki byś nei piekła frytek ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.