Byłam wczoraj w tej nowej pracy i było beznadziejnie
Nic mi się tam nie podoba, kompletnie nic ;/
"baby" jakie tam pracują są po prostu koszmarne. Jesteś dla nich miła a one się na ciebie drą ;//
Ja nie rozumiem jak kobiety około 50 mogą być tak wredne i w ogóle szkoda słów :(
Nie tak sobie to wyobrażałam.
Po po pierwsze jestem nowa, a nikt mi dokładnie nie wytłumaczy co mam robić na danym stanowisku.
Mają to w dupie ...
Jest tam kilka dziewczyn z którymi da się pogadać, ale są też osoby, a zwłaszcza starsze kobiety...
które się na ciebie gapią jakbyś była z kosmosu
Normalnie po jednym dniu i mam już dość.
A tu do pracy idę jutro, w czwartek, piątek i niedziele.
Zobaczę może wytrzymam miesiąc, ale muszę sobie poszukać innej pracy, bo tam nie wyrobie dłużej ;/
Nic mi się tam nie podoba, kompletnie nic ;/
"baby" jakie tam pracują są po prostu koszmarne. Jesteś dla nich miła a one się na ciebie drą ;//
Ja nie rozumiem jak kobiety około 50 mogą być tak wredne i w ogóle szkoda słów :(
Nie tak sobie to wyobrażałam.
Po po pierwsze jestem nowa, a nikt mi dokładnie nie wytłumaczy co mam robić na danym stanowisku.
Mają to w dupie ...
Jest tam kilka dziewczyn z którymi da się pogadać, ale są też osoby, a zwłaszcza starsze kobiety...
które się na ciebie gapią jakbyś była z kosmosu
Normalnie po jednym dniu i mam już dość.
A tu do pracy idę jutro, w czwartek, piątek i niedziele.
Zobaczę może wytrzymam miesiąc, ale muszę sobie poszukać innej pracy, bo tam nie wyrobie dłużej ;/