"Przyszedł, aby nam pomóc żyć:
żeby poprzez naszą małość, podłość, nędzę, poprzez chęć prześlizgnięcia się przez świat w wygodzie i spokoju potrafiła się przebić nasza wspaniałość;
żebyśmy, mali spryciarze, potrafili rzucić na szalę służby Dobru - siebie samych."
ks. Mieczysław Maliński
-------------------
I tak oto z pamietnika odchudzania zrobił sie pamietnik Bożonarodzeniowy:)))...
Delikatne
19 grudnia 2006, 15:40Kilka dni temu odważyłam się zajżeć do Vitalii... Kliknęłam na "ulubione" i ... Jest cudnie...u Krakusi! Klimat świąt, suwak idzie regularnie w tę stronę co trzeba... 12 kilosów!!! 68 ważyłam w dniu ślubu 15 lat temu... To były czasy!!! Teraz wystarczyłoby 74 - zgubić 8 - to by było COŚ! KRAKUSIU - TAK TRZYMAJ!!! Całuski
Fufka
19 grudnia 2006, 10:41nie ważne że z pamietnika odchudzania zrobił sie pamiętnik bozonarodzeniowy, wazne ze o sobie pamietamy i do siebie zaglądamy. U ciebie zawsze miło, ciepło a teraz światecznie.... ze śniegiem.... Pozdrowienia
KOPIKO
19 grudnia 2006, 10:05W tej świątecznej bieganinie dnia codziennego zapomnijmy o odchudzaniu i cieszmy się z nadejścia Pana. Kochana więcej takich słów mądrych ludzi bo one mówią więcej niż my jesteśmy w stanie sami wymyślić.
BeataJulia
19 grudnia 2006, 09:12tak to już jest, że w ten czas o odchudzaniu najmniej się myśli ;-) i jeszcze trudniej odchudza :-))) Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej krzątaniny.
ewikab
18 grudnia 2006, 21:36do pamiętnika :)) A u mnie psucha...