Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
koszmary nocne..
12 listopada 2006
Miałam dzisiaj koszmarny sen......na samo wspomnienie jeszcze mi dreszcze chodzą po plecach...
Śnił mi sie mój św. pamieci wujek...przyszedł do mnie do domu taki jakis obszarpany, brudny /we snie wiedziałam że on nie żyje/ i przyniósł mi brudne naczynie i wreczajac go powiedział "Teraz kolej na Ciebie"...
Nie chciałam wziąsc tego od niego, ale na siłe mi go wciskał cały czas mówiąc "Teraz kolej na Ciebie", byłam przerazona, obudziłam się cała zlana potem i zrozdygotanym sercem.....długo nie mogłam sie uspokoić....
Na co kolej ?? czego on oczekuje ??.....może modlitwy???.....a może to faktycznie kolej na mnie????
10:45
własnie pogotowie zabrało tatę do szpitala......mam nadzieje że to nie jest to!!!!
mama147
14 listopada 2006, 16:12Napisz jak Tata się czuje i czy wszystko w porządku.
agnieszek2
14 listopada 2006, 09:22dziwny sen ... mam nadzieję że twój tata szybko wyzdrowieje
Jewik
14 listopada 2006, 08:56Bywają prorocze. Ja miałam w życiu takie dwa. Po pierwszym na zawał zmarł mój teść - a śniło mi się, że trzymam na dłoni jego bijące serce. Po drugim zmarła moja babcia - teść we śnie dzwonił do mnie z zaświatów. Mam nadzieję, że z Twoim Tatą będzie ok. Trzymaj się.
niki0208
14 listopada 2006, 08:34Wspieram Cie duchowo w tym ,co odczuwasz i życze zdrowia Twojemu Tacie, bedzie dobrze - musimy w to wierzyć, pozdrawiam
awolina
14 listopada 2006, 08:00mnie sny!!!właśnie dzisiaj miałam okropny!!!staram sie o tym nie myślec ale zazwyczaj coś zwiastują!!!odczuwam wewnetrzny niepokój i czekam...wiem że coś się stanie!mój mąż nawet nie chce słyszeć co mi się śni bo po prostu sie boi...niektórzy ludzie mówią "że im śię nic nie śni" a to nie prawda wszyscy śnimy tylko niektórzy ich nie pamiętają a moje sny są tek realistyczne, ja wszystko czuję i budze się przerazona, rozdygotana i nie śpię juz do rana!to okropne!tez chciałbym ich nie pamietać!!!myśę ze twój sen właśnie zwiastował chorobę Taty ale to nie musi oznaczac coś poważnego!trzeba wierzyć ze będzie ok!to dodaje siły i w jakiś sposób walczy ze "złą passą"!pozdrawiam i trzymam kciuki za Twego Tatę!
truteniek
14 listopada 2006, 07:47i tak mi się zdaje, że ten sen mógł zwiastować jakieś kłopoty i widzę, że długo nie musiałaś czekać - tata w szpitalu :(. Życzę Twojemu Tacie dużo zdrówka, a Ty głowa do góry, musi być dobrze.
krupczatka
14 listopada 2006, 01:52Pozdrowienia dla Ciebie,ślubnego i synia...,a tacie życz dużo zdrowia ode mnie i mojej rodzinki.Pa.
ewikab
13 listopada 2006, 16:24ze zmarłymi w roli głównej. Jakiś czas temu mój zmarły dziadek domagał się mojej wizyty, to było po tym sierpniowym wypadku, akurat wybierałam się do Krakowa, więc od razu pierwszego dnia w Łagiennikach dałam na mszę za wszystkich zmarłych z rodziny. Mam nadzieje, że z Twoim tatą wszystko będzie dobrze, a wujek chciał tylko ostrzec. Trzymaj się cieplutko.
Fufka
13 listopada 2006, 09:35nie martw się Krakusiu wszysko dobrze sie skończy. Zdrówka dla twojego taty.... i dla ciebie.
mama147
13 listopada 2006, 09:24Pozdrowienia dla Taty, napewno będzie dobrze !
Powiot
13 listopada 2006, 07:50jakieś zdolności przeczuwania kłopotów, nieszczęść....W różny sposób to odczuwamy i niekiedy nie potrafimy zinterpretować....Jesteśmy częścią wszechświata i wydaje się to oczywiste, jednak wywołuje dreszcz przerażenia....Życzę zdrowia Twojemu Tacie.Wszystko w rękach Pana, a my możemy tylko modlitwy do Niego wznosić....
turkus
12 listopada 2006, 23:38Mam nadzieję, że to nie prorocze sny i że wszystko będzie dobrze z Tatą. Zobaczysz, będzie dobrze, inaczej nie może być i nie będzie!!! Trzymaj się.
karenina
12 listopada 2006, 22:34Jak czuje się Tato? Co się w ogóle stało?
jojo39
12 listopada 2006, 20:36dreszcze przeszły mi po ciele.... Mam nadzieję że z tatą będzie dobrze,
anezob
12 listopada 2006, 19:52są rzeczy na niebie i ziemi... których nie ogarniamy. Mam nadzieje, ze z Twoim Tatą będzie wszystko dobrze. A co do snu, myślę, że wujek prosi o modlitwę, tak zawsze moja babunia twierdziła. Trzymaj sie
balbina
12 listopada 2006, 17:39kiedys mialam taki sen, ze moj niezyjacy dziadzio, ktory bardzo mnie kochal a ja Jego, wolal mnie do siebie, a moj niezyjacy tato, ktory mnie rowznez bardzo kochal i ja Jego, powiedzial do dziadka - nie, Ona jeszcze nie, Ona nie teraz" - obudzilam sie zlana potem, bylam przerazona-dlugo modlilam sie za nich i za Ich spokoj.Wiecej tatich snow nie mialam.A o Tate sie nie martw - wszystko na pewno bedzie dobrze -:)
number
12 listopada 2006, 15:52Mysle , ze wszystko bedzie dobrze.Ja zawsze boje sie swoich snow , bo one zawsze cos oznaczaja.Ale nieraz wlasnie pomaga modlitwa i mysle , ze tego oczekuje od Ciebie wujek.Mam nadzieje , ze z tata bedzie wszystko ok.Trzymaj sie .Pozdrawiam!
guska1973
12 listopada 2006, 14:40Mam jednak nadzieje, ze Twoj nie przyniesie nic zlego.Moze modlitwa pomoze.Trzymam mocno kciuki za Twojego tate i za Ciebie. Pozdrawiam.
karenina
12 listopada 2006, 13:22Życzę bardzo dużo zdrowia Tacie. Trzymajcie się...
terkaJ54
12 listopada 2006, 12:19Modlitwa zawsze pomoże. Mam nadzieję z tatą będzie wszystko dobrze. Trzymaj się Krakusiu.