Dzisiaj mija osiem miesiecy jak dołączyłam do grona Vitalijek.
No cóż....przez te miesiące to niewiele zdziałałam...moja waga w obecnej chwili jest o 300 gram wyższa niż w dniu kiedy tu przyszłam.
Nie powiem były i sukcesy bo na wadze kiedyś pokazala sie cyferka 67.5....ale to było baaaardzo dawno temu....juz prawie o tym zapomniałam:))
Niestety okres wakacyjny nie sprzyjał mojemu odchudzaniu i motylek pofrunął na niewłaściwy kwiatuszek...może nie chciała tylko niesprzyjające wiatry go tam poniosły:)))??......nieważne
Na chwile obecna udało mi się , jako tako zapanować nad moim zwariowanym organizmem i waga pomaluśku, pomaluśku spada ....mam nadzieje ,że uda mi sie utrzymac ten kierunek ..
"Nie dwie i nie trzy,jedna zawsze biegnie w przód droga"
Fufka
24 października 2006, 12:10ważne żeby umieć cieszyc sie z najmniejszego utraconego grama i iśc jedna droga do przodu.... Pozdrowienia
stellabella
24 października 2006, 10:26Wpadłam sie przywitać.Wczoraj wypróbowałam przepis na gulasz z dyni-udał się bardzo dobry.Teraz kolej na inne przepisy.pozdrowionka papa
lagrii888
24 października 2006, 08:27Dzieki Karkusiu...milutkiego dzionka zycze...aaa i jeszcze jedno...moze zamien motylka na jakies autko...bedzie stabilniejsze!!!ja tez tak zrobie....:)))cmokkk
ewikab
24 października 2006, 07:43Może jakąś aktualną wstawisz??? Trzymaj się cieplutko.
miszutka
23 października 2006, 20:50Może i poleciał ten motylek w niewłaściwa strone ale juz juz zmieniła kierunek i leci w przeciwna strone a wraz z nim Twój sukcesik. Trzymaj sie mocno i uwierz w siebie Dasz radę tylko więcej motywacji i wiary że to się spełni. Powodzonka Pa
turkus
23 października 2006, 20:29Dobry wieczór :) 8 miesięcy to już całkiem ładny kwałek. Tego motylka to poniosło nie w tą stronę, kierunki mu się pomyliły :P Ale teraz zapewne odnajdzie właściwą drogę :) Na pewno będzie dobrze, pozdrawiam.
jojo39
23 października 2006, 19:27<img src="http://smileys.smileycentral.com/cat/36/36_3_11.gif" alt="SmileyCentral.com" border="0"><img border="0" src="http://plugin.smileycentral.com/http%253A%252F%252Fimgfarm%252Ecom%252Fimages%252Fnocache%252Ftr%252Ffw%252Fsmiley%252Fsocial%252Egif%253Fi%253D36%252F36_3_11/image.gif"> - osiem miesięcy to kawałek czasu, teraz bedzie już tylko z górki, MUSI BYĆ! Moja dieta. Ten licznik na diecie mam nadzieję, że jest rzerelny. a ja chciałabym znaleźć złoty środek na moją dietę. HURA dzisiaj bez słodyczy :)
Antoya
23 października 2006, 19:00A ta znajoma osoba to też rodzina...? Świetne zdjątka:) A gdzie Ty - obecnie:)?
wodzirejka
23 października 2006, 18:23ALE FAJNE FOTKI!!!!!! :o)))))))))) Mam nadzieję, że współczesnych też się doczekam!!! Całuję mocno!!! Papapapa
karenina
23 października 2006, 18:09Odważna jesteś. Ja na razie nie zdecyduję się na wklejenie zdjęcia... chyba że to po przeróbkach, z wyciętymi naszymi facjatami...
ewikab
23 października 2006, 13:12mogłaby się podpisać pod Twoimi rozliczeniami :)) ale najwazniejsze, że po dniach zwątpienia, zaczynamy wszystko od początku :)))
balbina
23 października 2006, 11:34przyjdzie taki czas kiedy zobaczysz cyferke 6 -:)
KOPIKO
23 października 2006, 10:23ważne, że jesteś z nami dalej i dalej chcesz walczyć. Widocznie tak miało być, że motylek pofrunął gdzie indziej. Weź więc siatkę i złap go znowu a potem przyczep mu delikatną ale mocną jedwabną niteczkę i przywiąż aby już nie uciekał. I nie ucieknie bo Ty tego chcesz. Trzymaj się !
grazynkach
23 października 2006, 09:14Ja też nie mogę się pochwalić osiągnięciami ale wiesz..mamy nowy tydziń, nowy poniedziałe, nowe nadzieje. Musi się udać... nie możemy się poddać.Trzymam kciuki.
terkaJ54
22 października 2006, 21:20mi się wydaje że waga to rzecz drugorzędna, chociaż to strona dla odchudzających się. Cieszę się że tu jesteś i można do Ciebie zajrzeć. Ale trzymam kciuki aby te drugorzędne sprawy jednak nabrały tempa. Pa