Acha, to było jednak pijaństwo. Dopiero teraz rozpoznałam rysunek powyżej. Wcześniej myślałam, że to jakaś antena satelitarna (ha, ha). Pijaństwo też może być, szkoda tylko, że potem boli głowa a czasem jeszcze gorzej - paw. Mówię Ci, lepiej "bara-bara", bo to i przyjemność i gimnastyka. Przemyśl to.
karenina
26 marca 2006, 13:37
O jakim zapomnieniu myślisz? Bo można się zapomnieć w jedzeniu, ale również przyjemne jest zapomnienie w "bara-bara" (czytaj: "seksie")?? Nie musisz odpowiadać. Życzę przyjemnych wrażeń w obu ... sprawach?... rzeczach?... nazwij to jak chcesz.
;-) Chciałam wkleić jakieś gify ale nie umiem. Pozdrawiam.
mada70
26 marca 2006, 12:53
za wpis, a co do chwili zapomnienia, to dla Ciebie na pewno nie jest za późno!!! Powodzenia!!!;-)
jojo67
26 marca 2006, 11:37
nie mam nic przeciwko temu, odrobinka, jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
karenina
26 marca 2006, 13:47Acha, to było jednak pijaństwo. Dopiero teraz rozpoznałam rysunek powyżej. Wcześniej myślałam, że to jakaś antena satelitarna (ha, ha). Pijaństwo też może być, szkoda tylko, że potem boli głowa a czasem jeszcze gorzej - paw. Mówię Ci, lepiej "bara-bara", bo to i przyjemność i gimnastyka. Przemyśl to.
karenina
26 marca 2006, 13:37O jakim zapomnieniu myślisz? Bo można się zapomnieć w jedzeniu, ale również przyjemne jest zapomnienie w "bara-bara" (czytaj: "seksie")?? Nie musisz odpowiadać. Życzę przyjemnych wrażeń w obu ... sprawach?... rzeczach?... nazwij to jak chcesz. ;-) Chciałam wkleić jakieś gify ale nie umiem. Pozdrawiam.
mada70
26 marca 2006, 12:53za wpis, a co do chwili zapomnienia, to dla Ciebie na pewno nie jest za późno!!! Powodzenia!!!;-)
jojo67
26 marca 2006, 11:37nie mam nic przeciwko temu, odrobinka, jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
Bozka1
25 marca 2006, 22:07i dziękuję, że jesteś.