Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
do przodu, czyli w dół


Dawno tak mało nie ważyłam, jak fajnie stawać na wagę. Zdarzają mi się pojedyncze wpadki ale nie ma ich tak wiele. Już widać że schudłam i koleżanki są zainteresowane. Wększość czasu jeszcze zajmuje mi dieta, przygotowywanie posiłków, zakupy itd ale zaczynam się ogarniać i przygotowywać wcześniej wiele rzeczy. Dziś posprzątałam kuchnię, obiad mam gotowy, biorę się za pokój. Jest dobrze!Muszę się przygotować na komentarze i uwagi w stylu: Już ci wystarczy już nie chudnij. Dlaczego schudłaś?(czy nie jesteś chora? To mnie najbardziej dołuje.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.