ciąg dalszy.
popłynęłam jeden raz ,ale niezbyt mocno.
Fikania na dywanie staram się pilnować...ech wolałabym wyciągnąć już rower.
Ale patrzę z nadzieją bo wiosnę już czuć. Zapach powietrza jest już wiosenny.
A tak z innej beczki. Marzy mi się zamiana mieszkania ale potrzebowałabym 50.000zł
My obecnie nie mamy kredytu i bardzo się go boję ale kusi mnie , bardzo.
Mieszkamy w bardzo nieciekawej dzielnicy i pomimo fajnego mieszkania mam tak serdecznie dość okolicy , że poszłabym stamtąd w nocy na piechotę . Marzy mi się mieszkanie w bloku.
i taki blok tez mi się marzy, ale nie wolno mi....
ech...
kocica1979
12 lutego 2014, 20:33realizuj swoje marzenia , ja z rodzinką wlasnie we wrzesniu 2013 roku przeprowadziliśmy sie na nowe osiedle i do nowego mieszkanka jest super wszystko nowe ,nowi sasiedzi normalni kulturalni ,jest poprostu super . a tez mielismy duzy strach przed kredytem ale poszło , moja rada zacznij dzialać ,zalatwiać , szukać fajnego miejsca w ktorym byś chciała zamieszkać a z czasem wszystko się ułoży :) A jesli to zrealizujesz wyslę ci taki blok taka nagroda ( prowadzę cukiernię więdz i tez ciężko) pozdrowionka
kocica1979
12 lutego 2014, 20:33realizuj swoje marzenia , ja z rodzinką wlasnie we wrzesniu 2013 roku przeprowadziliśmy sie na nowe osiedle i do nowego mieszkanka jest super wszystko nowe ,nowi sasiedzi normalni kulturalni ,jest poprostu super . a tez mielismy duzy strach przed kredytem ale poszło , moja rada zacznij dzialać ,zalatwiać , szukać fajnego miejsca w ktorym byś chciała zamieszkać a z czasem wszystko się ułoży :) A jesli to zrealizujesz wyslę ci taki blok taka nagroda ( prowadzę cukiernię więdz i tez ciężko) pozdrowionka