Dzisiaj od wieczora walczymy z Michaliną same - tata jedzie na wieczór kawalerski do przyszłego szwagra Plany mają fajne - dzisiaj dojadą późno, więc pewnie skończy się na drinkowaniu, ale ponieważ jadą do Zatoru chcą iść jutro do Energylandii, ale czy po nocnym drinkowaniu któryś odważy się iść na karuzele? Szczerze wątpię :-) Mój Mąż ma jeszcze takiego pecha, że moi rodzice kupili dzieciom mojej siostry bilety na sobotę do Energylandii, żeby ich zabrać z okazji dnia dziecka No taki pech - teściowie pod bokiem
Panieński niestety jeden jest w następną niedzielę (ja w poniedziałek do pracy, więc kiszka), a drugi (w rodzinnym w domu) chyba we wtorek, a my planujemy przyjechać do teściów dopiero w środę wieczorkiem, więc ja nie poszaleję. Ale w sumie przeżyję - nie jestem aż taką imprezowiczką. Dużo bardziej wolę spędzać czas z moją rodzinką Taka jestem głupia - ot co!
Mam nadzieję, że Miśka będzie grzeczna i nie da mi popalić
milunia0404
4 czerwca 2016, 07:04Odpoczywaj kochana! A mąż się wyszaleje i będzie miał dobry humor ;D mój na kacu jest smieszkowaty że wytrzymać ze śmiechu nie idzie ;D
Pixi18182
3 czerwca 2016, 22:20To Ci mąż się wyszaleje ;) A Ty korzystaj i po odpoczywaj :*
truskaweczka2016
3 czerwca 2016, 14:53Trzymaj się ;) Miłego Weekendu :P