I co? I wzrost 0,5kg. Ale w biodrach i talii mam spadek po 0,5 cm, za to w brzuchu wzrost 1 cm, więc chyba coś będzie na rzeczy z tą "okresową" wodą. Myślę czy nie zważyć się jutro, ale to chyba nie będzie miarodajne, bo ja w wieli piątek staram się trzymać post. Dzisiaj zjadłam jajecznicę z kromką chleba na śniadanie, w ciągu dnia piję soki warzywne, a po powrocie do domu zjem trochę makaronu z serem. Do jutra mam jeszcze czas na przemyślenia
Te co czytały mnie kiedyś, kiedyś może pamiętają, że zgubiłam swój pierścionek zaręczynowy. Otóż wczoraj z okazji 30-tych urodzin dostałam od Męża pierścionek z pytaniem czy gdyby oświadczył mi się ponownie to czy bym się zgodziła :-) To moje nowe cudo:
Chciał wynagrodzić mi stratę tamtego pierścionka i chciał, żebym miała jakąś pamiątkę tych okrągłych urodzin.
kiziamizia23
25 marca 2016, 21:32Prześliczny podobny do mojego:) musiałaś być zrozpaczona gdy zgubiłas tamten. Współczuję.
Kora1986
31 marca 2016, 10:30Płakałam przez kilka dni - ten też jest podobny trochę do mojego poprzedniego.
angelisia69
25 marca 2016, 14:31ale mily gest ;-) a ty sie zgodzilas ponownie? ;-) hihi a taki wzrost w brzuchu moze byc spowodowany spuchnieciem/zatrzymaniem wody,tak wiec glowa do gory
Kora1986
31 marca 2016, 10:31Oczywiście, że się zgodziłam. Nie zamieniłabym go na nikogo innego :-)
paczektoffi
25 marca 2016, 11:55miło:) piękny pierścionek
afrodytam
25 marca 2016, 11:46Śliczny :)