Chciałam się z Wami podzielić moim ostatnim kulinarnym odkryciem. Będąc ostatnio na urodzinach mojego chrześniaka jedliśmy przepyszne wędlinki, które jak się potem okazało były domowej roboty. Za sukcesem owych wyrobów stał SZYNKOWAR.
Generalnie jest to cylindryczne naczynie, do którego wkłada się mięso (w całości lub w kawałkach) “okraszone” odpowiednią ilością przypraw. Potem wszystko się zamyka (specjalna sprężyna to ściska), wkłada go garnka i utrzymując temp. 80-90 stopnie całość się “zaparza” 2 h. Po tym czasie trochę się studzi i wyciąga. Powiem Wam, że naprawdę wędlinki wychodzą super, a co najważniejsze to wiecie dokładnie co się w nich znajduje! Koszt zrobienia np. szynki wyniósł nas ok 10 zł za 850 g gotowego wyrobu, a dobrej jakości szynka w sklepie to koszt ok. 30-40 zł.
U nas na pierwszy ogień poszedł indyk, a wczoraj zrobiliśmy szynkę tylko do niej dodaliśmy trochę soli peklowej, bo chcieliśmy spróbować wędliny o takim różowawym kolorze. Koszt szynkowara to ok 50 zł na allegro. My dodatkowo musieliśmy kupić garnek za kolejne 50 zł, bo każdy z naszej szafki był za niski. Całkowity koszt to ok. 100 zł, ale myślę, że szybko się zwróci, bo dotychczas kupowaliśmy wędlinę w cenach ok 35 zł/kg, a teraz to wyjdzie nas niewiele drożej niż koszt samego mięsa. Jak macie możliwość spróbować u kogoś takiej wędliny to polecam. Nawet Michalina jadła, choć innej nie chciała próbować i co najważniejsze wiem co w niej jest - wiem jaki rodzaj mięsa, jakie przyprawy, więc absolutnie się nie boję jej tego podać. Trwałość takiej wędliny też jest dłuższa.
Pixi18182
2 marca 2016, 10:37Pierwsze słyszę o tym urządzeniu :) Może kiedyś mi się przyda :D
Gosiunia31
1 marca 2016, 18:01na you tube na kanale "skutecznie" - tam prowadząca robiła pare przepisów z szynkowarem, zajrzyj tam sobie:-) widzę, że ja tez muszę (jakoś tych filmików nie odpalałam - ale chyba rzeczywiście trzeba, bo ilość chemii dookoła mnie poraża... pozdrawiam!!!
Kora1986
2 marca 2016, 07:11OOO- dzięki za informację. Sprawdzę :-)
angelisia69
1 marca 2016, 13:34swietna sprawa,jesli jadacie duzo wedlin.Bo te sklepowe nie dosc ze niezdrowe/pelne chemii to czesto mozna na stare natrafic przykryte ladnymi plasterkami.A za dobra szyne trzeba zaplacic,i tu taki szynkowar rowniez korzystniej wychodzi