Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mam już wynik

hm... a ja chciałam zacząć chodzić na basen... ekhm troche mi się odechciało. zdrowiej :*

3mam kciuki, a na na sylwestrowej imprezie wyglądałaś ślicznie :)

No właśnie.. podgrzewasz. A mnie pewnie zgubiło zjedzenie ryżu prosto wyciągniętego z lodówki, niepodgrzanego, który zjadłam z jogurtem! Na obiad podgrzewałam ryż w mikrofalówce przez kilka minut - i ten jedliśmy oboje, ja i Rafał. Jemu nic nie ma. A poza tym ryżem z jogurtem (ktory jadlam sama) jedlismy wszytko dokladnie to samo..

Kurde aż strach na basen chodzić :/ Chciałam po porodzie razem z moim Lubym kiedy lekarz zezwoli chodzić z naszym kruszynkiem na zajęcia pływania. Teraz się nad tym grubo zastanowię:/ 3mam kciuki aby udało Ci się pokonać to dziadostwo :*

Ja tez parę lat temu złapałam pewne cholerstwo na basenie;/ trzymaj się:*

Będzie ok. Troche trzeba będzie się nałykać, ale wróci do normy. Też złapałam jakiś czas temu. Miałam antybiotyk i później musiałam coś łykać jeszcze przez 3 miesiące, ale już jest w porządku. Także sądze, że z Tobą też będzie ;)

ciężko , żeby będąc na basenie nie napić się tej wody chociaż pare kropel no i różnie to bywa, niby powinna być czysta, wymieniana, ale kto ich tam wie... lekarz na pewno dobierze coś odpowiedniego. co do gotowania to my w ogóle nie mamy gazu :P a za prąd rachunki nawet nawet, nie narzekam :)

Ojej.... A ja mam zamiar na basen od lutego chodzić... Muszę poszukać jakiegoś czystego... Zdrówka ;)

Miałam jeszcze wspomnieć o basenach.. mój narzeczony pracował 2 lata na basenie. Woda w basenach nie jest nigdy zmieniana, jest jedynie chlorowana i filtrowana. Rafał mówił że przynajmniej raz dziennie wyławiali z basenu kał, tampony, podpaskę, pampers niemowlaka czi inny syf! Jak przychodziła kontrola z Sanepidu to wysyłali ratowników do pobrania próbek wody z basenów... tyle że oni mieli odgórny przykaz ab y pobierać tą wodę z kranu, a nie z basenu... Czujesz to? Mówił że jak były rzeczywiście badania wody w basenie to tam było tyle bakterii że głowa mała i gdyby to wyszło to basen byłby zamknięty.

Musi się udać to zwalczyć :) 3mam mocno kciuki za Twoją wygraną

A co do węglowodanów na kolację: zasady racjonalnego odżywiania nakazują aby w każdym posiłku znalazły się zarówno białko, tłuszcze, jak i węglowodany. Nie ma powodów by rezygnować z węglowodanów złożonych wieczorem, szczególnie że to one powinny stanowić podstawę naszego jadłospisu. Bo oprócz kalorii niosą też błonnik, witaminy z grupy B, minerały, prebiotyki itd. Powinniśmy raczej unikać węglowodanów prostych wieczorem, ale to też oczywiście zależy od danej osoby - jeśli ktoś nie ma nadwagi, ani otyłości, wszystkie wyniki (TG, glukoza) ma dobre to nie ma potrzeby jakiegoś kategorycznego unikania węglowodanów prostych. Jeśli ktoś ma tendencję do tycia, czy już nadwagę to raczej powinien zwracać uwagę na ilość glukozy, fruktozy, cukru i laktozy spożywanej w godzinach wieczornych.

Pamiętam jak pisałaś swego czasu że masz niski cholesterol - coś około 100, miałaś jak dobrze pamiętam. Taki poziom cholesterolu jest jednym z czynników świadczącym o niedożywieniu, więc ewidentnie za mało jadłaś. Jak pewnie wiesz cholesterol jest potrzebny do budowy hormonów płciowych i prawidłowego cyklu menstruacyjnego, więc szczególnie teraz powinnaś na to zwrócić uwagę. Kiedyś też pamiętam pisałaś coś na temat zaburzeń w cyklu menstruacyjnym - to też może być spowodowane przez ten niski poziom cholesterolu. Buźka:)

Trzymam kciuki! Niech paskudztwo zabiera sie z Twojego organizmu! Dlatego ja nie chodze na basen, mimo ze uwielbiam plywac.

Zdrówka życzę! Ja też mam pobrany posiew, ale wyniku jeszcze nie odebrałam... Ciekawe czy mi coś wykaże...