Po prostu było rewelacyjnie - wybawiłam się że HEJ! Z parkietu i sali wyszliśmy jako ostatni Na razie mam tylko moje zdjęcie z domu - potem wrzucę coś jeszcze z samego wesela. Tak się prezentowałam:
Nie obyło się też bez przygód - Pan Młody zapomniał bukietu z domu, ale Pani z pobliskiej kwiaciarni uratowała sprawę.
ps. smartfon ruszył!! Mam więcej szczęścia niż rozumu
pin23
18 września 2013, 12:06cudnie!!!!!!!
therock
16 września 2013, 21:19przepięknie wyglądałaś ♥
Okruszek83
16 września 2013, 20:07Świetnie się prezentujesz :) Z tym bukietem to na szczęście :) no i faktycznie szczęście, że smartfon działa :)
Anankeee
16 września 2013, 19:33Masz świetną figurkę ;-) Fajnie,że z telefonem ok.