Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem, jestem


Nie myślcie, ze o Was zapomniałam, bo tak naprawdę myślę o Was i o Vitalii prawie cały czas. Brak mojej bytności na Vitalii spowodowany jest zmianą stanowiska pracy. W pracy nie bardzo mam jak do Was zajrzeć, a po pracy mam trochę innych obowiązków i przyjemności w domu - dzisiaj np. wyważanie kół, a oprócz tego chciałam iść pierwszy raz w sezonie na rower.


W weekend byłam na weselu w rodzinnych stronach Męża. Oj powiem Wam, że wybawiłam się jak nigdy!! Na szczęście miałam wygodne buty i nogi nic a nic mnie nie bolały. Okazało się też, że po 3 latach małżeństwa mój Mąż też potrafi mnie jeszcze zaskoczyć - dziwię się, że go nie boli gardło od śpiewania. Za to mnie od dzisiaj boli, ale nie wiem od czego. Mam nadzieję, że to nie będzie kolejny wirus, który mnie zaatakował...... Wracając do wesela to oczywiście nie było dietetycznie, ale nie przeżywam tego zbytnio. Będzie co ma być. Ciesze się, że sobie poużywałam! W piątek zobaczymy jaką nadwyżką będzie to kupione.


Coraz intensywniej przygotowujemy sie do urlopu - kompletujemy mapy, jakiś suchy prowiant, przeliczamy ile potrzebujemy waluty itp. Ja przygotowuję też nogi chodząc pieszo do pracy - podtrzymuje wyzwanie!

Już trochę żyję tym urlopem, ale wcześniej jeszcze urodziny siostry, w najbliższą sobotę, majówka 30.04 u znajomych, wizyta u szwagierki we Wrocławiu 03.05, komunia chrześniaka 05.05 (prezent już w użytku - kupiłam mu rower) i od 06.05 nareszcie urlop!!


Na razie tyle - ściskam Was mocno i cały czas o Was pamiętam!!!


  • grgr83

    grgr83

    25 kwietnia 2013, 21:22

    No to imprezowo będzie u Ciebe, ale na urlopie sobie odpoczniesz i zregenerujesz siły :)

  • therock

    therock

    24 kwietnia 2013, 22:41

    Super że się wybawiłaś:) I nadal zazdroszczę wyjazdu:)

  • Anankeee

    Anankeee

    24 kwietnia 2013, 18:36

    Dzieje się ;-)

  • Okruszek83

    Okruszek83

    24 kwietnia 2013, 14:29

    Oj dzieje się i będzie się dziać. Miłych chwil :)

  • berdonkaa

    berdonkaa

    24 kwietnia 2013, 13:59

    super zapowiada się ten twój początek maja :) żałuję, że ja nie mogę tuptać do pracy, bardzo fajna sprawa, ale niestety 20km to trochę za dużo ;) pozdrawiam :*

  • pin23

    pin23

    24 kwietnia 2013, 13:29

    ojej jak wszytsko zaplanowane;) super;) Ja taki imprezowy mialam zeszly rok:) wtym roku cisza;)

  • laskotka7

    laskotka7

    24 kwietnia 2013, 13:00

    podejrzewam że w góry ruszacie a gdzie tym razem?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.