Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień #5


Witajcie moje Vitalianki! Jestem strasznie padnięta, dziś miałam dużo pracy ale nie zabrakło czasu na wpis dla was. Nie będę się za dużo rozpisywać bo padam, idę zaraz spać a teraz przesyłam wam mój jadłospis.



Śniadanie: 2 grzanki z pastą avocado, łososiem wędzonym i kawiorem (ostatnio moje najlepsze śniadanie)
II Śniadanie: 1/2 melona
Obiad: Łosoś na parze z pestkami dyni z kaszą kus-kus i warzywami (wiem,że dużo u mnie łososia ale go kocham <3)
Kolacja: płatki owsiane, jogurt naturalny i borówki (wiem, nie musicie mi już pisać,że owoców się nie je wieczorem, ale miałam tylko to pod ręką)
Aktywność: stepper 40 min

Wiecie co mam dylemat czy się odchudzać dalej czy utrzymać swoją wagę, a dlczego? Prowadzę bloga o modzie w rozmiarze XL, zostałam przyjęta do sesji bo jeszcze się załapałam, jeśli schudnę 5 kg to już nie będę należała do tych cudnych XL-ek.
Mój facet mówi,że mam już się nie odchudzać bo jemu się nie podobają chudzielce, no cóż jedno wiem napewno zostanę przy zdrowym odżywianiu i aktywności i nie powrócę do dawnych nawyków. 

Dobranoc!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.