Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Rozpoczynam walkę o perfekcję. Macie swoje NO
MORE?? Robimy liste!!!!


Dobra, koniec narzekania, koniec jęczenia i strachu.
Będzie pot, ból, łzy, jęki, wymioty i krzyk . Ale dzisiejszy stan rzeczy mnie dobija i ja nie mam już siły na bezczynność, jestem zmęczona bezustanną walką i zmaganiami, jestem wypompowana przez cierpienie jakie sobie zadałam .
 Nie jestem na tyle silna by stać z boku, uciekać i jak ćma w światło wpadać w swoje pułapki.
Ciężko jest dojść do tego, zmienić siebie, swój sposób myślenia i wybrać życie w rokoszy a nie w ciągłym uczuciu przygnębienia. Chcę inaczej i nic na to nie poradzę, chcę od życia więcej, bo teraz klęczę na poobijanych kolanach i dobija mnie to, że mimo tego bólu który czuję, ja nie chcę wstać i uparcie okaleczam siebie.
Jedyną osobą, którą mogę zmieniać i nad którą mam nieograniczoną władzę jestem ja sama. Odpowiadam za swoje czyny, ale także i za siebie.
 Jestem swoją Panią i Niewolnicą i zrobię ze sobą wszystko na co mam ochotę.


 A ochotę zamiast TEGO

założyć TO!


I wyglądać w tym niesamowicie!

Więc rozpoczynam dziś ćwiczenia ujędrniająco, odchudzająco tłuszcz spalające.
NO MORE fałdek na brzuchu przy schylaniu.
NO MORE spodni w rozmiarze 44.
NO MORE pocenia się jak prosiak w upalne dni.
NO MORE wielkich, rozciągniętych gaci.
NO MORE worków zamiast ubrań.
NO MORE siedzenia w domu.
NO MORE niszczenia samej siebie!


Bo chcę:

1. Szaleć na parkiecie, tańczyć całą noc i być królową dyskoteki, a nie wyglądać jak pląsający prosiak po halucynogennej paszy.
2. Chcę aby lato nie było dla mnie katorgą i koniecznością wystawienia moich fałd na widok publiczny.
3. Chcę normalnie jak człowiek pozować do zdjęć i prezentować swoje kształty przed fotografem, a nie chować się za ścianą z ludzkich ciał i wsysać policzki.
4. Chcę mieć wyższą samoocenę i większą wiarę w siebie oraz w swoje możliwości.
5. Chcę być tak piękna, że aż będę powodować wypadki drogowe.
6. Chcę mieć jeden podbródek i twarz w kształcie serca a nie piłki plażowej.
7. Chcę aby moje uda nie wycierały mi dziur w spodniach podczas chodzenia.
8. Nie chcę wstydzić powiedzieć publicznie ile ważę.
9. Moje palce nie będą wyglądać jak serdelki lub parówki przyozdobione biżuterią.
10. Moje obojczyki i już nie mogą doczekać się, aż pokarzą się światu.
11. Ktoś będzie mógł nosić mnie na rękach, bez obawy o swój kręgosłup. Bo teraz jak bym zemdlała nikt odważny nie udźwignąłby takiego ciężaru.
12. Będę spać nago i moja kołdra nie będzie zniesmaczona, że musi na mnie leżeć.
13. Będę nosić naprawdę seksowną bieliznę złożoną tylko z kilku sznureczków, drucików i koronki.
14. A najważniejsze jest to, ze będę wreszcie szczęśliwa i pogodzona z samą sobą, pokocham siebie i będę pięknieć z każdym dniem.

Macie jakieś pomysły Moje Drogie co jeszcze chcemy i czego potrzebujemy?

Każdy dzień przybliża nas do perfekcji, tylko nie możemy tego dnia zmarnować!


A potem spojrzę w lustro i powiem WHO IS THE BITCH ??

  • kilostoper

    kilostoper

    12 września 2013, 10:32

    Podoba mi się ta lista:) ja bym jeszcze dorzuciła, że moje nogi będą seksowne i długie aż do nieba bram:D zawsze takie chciałam mieć:)

  • adiana7

    adiana7

    11 września 2013, 19:38

    Motywujesz oj motywujesz :) zapisuję w notesiku i no fakt, jeszcze coś bym dopisała - 15. Być boginią w łóżku dla swojego faceta i nie tylko ;) hehehe...

  • Dusia150692

    Dusia150692

    11 września 2013, 19:12

    Nigdy więcej niekontrolowanych napadów głodu !! :)

  • takaja27

    takaja27

    11 września 2013, 18:50

    Zajebisty wpis!!!! Mega motywujacy! 7ka to w sam raz dla mnie!!!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.