Podsumowanie rowerka z poprzedniego tygodnia
dzień czas km kalorie według rowerku
29 60,07 17,4 284
30 60,05 18,0 288
01 60,21 19,0 297
02 60,26 19,0 311 (5 x po 1 minucie na 2 biegu co 5 minut )
tyłek nadal boli i ręcznik nadal podkładam
Co do wagi to bez zmian i jestem w sumie zdziwiona bo dostałam okres wiec myślałam że waga powędruje co najmniej kilo w górę więc to moje 88,5 kg mnie cieszy Widocznie nie zatrzymałam dużo wody albo waga się pomyliła
Mąż był od piątku w domu więc i do końca nie było dietetycznie chociaż się starałam
W sobotę byliśmy na targach samochodowych w Katowicach miałam 6 godzin na nogach chodzenia Mieliśmy bloczki na jedzenie i nie oparłam się pokusie cheesburgera z pepsi ale to w ramach posiłku więc nie ma tragedii (tak myślę )
Było tam takie urządzenie do spalania kalorii co się stawało na nim z lekko podgiętymi kolanami i się trzęsło Postałam na tym 5 minut na największej mocy a obok stał mój mąż