Dziewczyny polubiłam robienie sobie fotek więc dzisiaj ich troszkę będzie :D
Dodam aktualne zdjęcia mojej sylwetki, w nowych spodniach (rozmiar 36 !! Było 40...), z wagą +/- 60 kg. Ta waga waha mi się zawsze o parę gramów więc zakładam że ważę te 60. Przeczytałam ostatnio pamiętnik pewnej dziewczyny, który tak strasznie mnie zmotywował... Dziewczyna ważyła 74 kg, i w ciągu 5 miesięcy schudła aż 27 kilo. Obecnie waży 47, ale wg mnie jest już za chuda. Jest w tym samym wzroście co ja. Aż mi szczęka opadła co ona ze sobą zrobiła... No ale sam fakt, że jednak można tyle schudnąć, jeśli się chce, i jak to ona opisała "obaliła mit o "grubokościstości" " :) Stwierdziłam że jeśli ona dała radę, ja też dam. Co prawda nie chcę ważyć 47kg, ale będe się starać o podobną figurę do niej (nie podam linku bo nie wiem czy ona sobie by tego życzyła).
No więc tak, 60 kg, wymiary 85-64-95. Udo - 53, brzuch - 79.
Aktualnie więcej czasu poświęcam pupie i brzuchowi. Widoczna to blizna na plecach, ona mi nie pozwalała na zbyt wiele ale już minęło tyle czasu, że już moge chodzić na swoje ulubione zajęcia.
Do 1 maja chcę mieć wymiary 90-60-90. Po prostu chcę... Powrócę do tabletek anty to biust urośnie więc o to się nie martwię :P Gorzej będzie z pupą, ale nie będzie zmiłuj. Tu w spodniach, jak wspomniałam już rozmiar 36.
Dla większości osób już wyglądam "idealnie". Ale mi jeszcze mało, fakt, cieszę się że schudłam itp, ale ta figura jeszcze mnie nie satysfakcjonuje. Możecie mnie zbesztać ale to w końcu pamiętnik, każdy ma swoje marzenia :D
Teraz fotka brzuchola. Powoli, powoli robi postępy, to dopiero 2 miesiąc moich ćwiczeń i zdrowego odzywiania, dlatego na szał musze jeszcze poczekać. I co najważniejsze - moje uda !! Najbardziej z całego ciała, nie podobają mi się właśnie one. Na samej górze, takie wstrętne bułki...Ale to też da się zlikwidować. Te bułki nie mogą się stykać...
A na koniec, zdjęcia spodni, które nosiłam kiedyś, a które teraz. Te "stare" nadal nosze, bo szkoda mi wywalać, no ale od czego są paski :) A czasem lubię pochodzić w za luźnych gatkach :)
Te zdjęcia chyba najbardziej mnie cieszą.
Dziewczyny, ja się na razie z wami żegnam, póki co nie będe już pisać w pamiętniku :) Nadchodzi okres w którym rzadko będe na necie, od pon do pt siedzę z małym, a weekendy spędzam z Łukaszem. W piątek przyjeżdża do mnie kolega z Warszawy, już się doczekać nie mogę :) I teraz każdy weekend będzie zawalony planami. Ale od dziś bardziej się też skupiam na ćwiczeniach i diecie. Także następny wpis planuję dopiero za 2 miesiące, ze zdjęciami, mam nadzieję że do tego czasu coś drgnie :)
Trzymajcie sie dziewczyny i powodzenia w dążeniu do upragnionego celu ! :*
paula989
11 marca 2014, 20:46faktycznie te zdjęcia spodni robią wrażenie, brawoooooo
sarna88
10 marca 2014, 16:10marzenie :D
TymRazemUdaSie
10 marca 2014, 15:51Super figurka:)
Dzelaa
10 marca 2014, 15:50Zazdroszczę, bardzo ładna figura!
carmelek...
10 marca 2014, 15:41Piękne ciało,pozazdrościć :)