Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
WŚCIEKŁA


Witam!!!

Wczoraj miałam szaleńcze objadanie się i picie winka byłam u kumpeli obejrzeć jej mieszkanko no i był cały babiniec w ruch poszły orzeszki, pizza i chipsy itd itp no i oczywiście pękły 2 butle wina więc dieta do dupy wczoraj ale było interwałowe bieganie i dziś 3 dzień bez peta hura. Można można:)
No od 3 dni kłócę się z moim D masakra mam go dość tak jak by był kłomnie to bym go klepła ale ma szczęście jest strasznie daleko, a najbardziej nienawidzę jak pisze smsy a on nic jak do ściany to już wole ścianę bo jej nie przyłożę chyba że ryzykuję złamanie kości, masakra.
Od lipca idę na przyspieszony kurs angielskiego już się nie mogę doczekać nareście ruszam się z miejsca i mam nadzieję że tym razem wszystko się zmieni.

Dałam sobie czas do lipca z odchudzaniem ciekawe czy mój D zauważy że schudłam pewnie nie uwielbiam mieć w nim wsparcie och czemu miłość jest taka ślepa a ja tak naiwna.
A najlepsze jest to ze jego jedno słowo i mięknę głupota no ale cóż tak naprawdę sama sobie się dziwię bo zawsze byłam kobietą jak z lodu, a jak lód stopniał to stałam się mięciutka jak kaczuszka.
Mam doła od wtorku ale przynajmniej jak biegam to mi trochę przechodzi na wszystkich jestem zła na teściów i nawet na powietrze nienawidzę kiedy on czyli mój D doprowadza minie do takiego szału i jeszcze on puszcze fochy, obraża się zachowuje się jak baba jak wredna suka. A jak wróci to będzie udawał że nic się nie stało.
Wybaczcie porostu musiałam to z siebie wyrzucić.


  • hayley1997

    hayley1997

    31 maja 2012, 15:24

    no dobrze,że się wygadałaś,a nie rzuciłaś na jedzenie ;)

  • klaudiaW

    klaudiaW

    31 maja 2012, 10:57

    Dzięki dziewczyny za ciepłe słowa:) Wiedziałam że tu mogłam liczyć na zrozumienie

  • kotusiek

    kotusiek

    31 maja 2012, 10:38

    Kochana dobrze, ze sie wygadałas i wyrzuciłaś z siebie wszystko co sie w Tobie tłumi- bo jesteś, bądx będziesz spokojniejsza i lzejsza od nadmiaru skumulowanego stres ;) Spokojnie nie patrz sie na innych, robisz to dla siebie- zatem nic tylko chudnąć!

  • apssik

    apssik

    31 maja 2012, 09:56

    czasem lepiej sie tak wygadac tu :)) ahh faceci....nigdy ich nie zrozumiem.....a jeszcze jak zachowuja sie jak baby to mi sie smiac chce z zalem w oczach

  • Eyrene

    Eyrene

    31 maja 2012, 09:07

    Oooj wiem co za ból -_- Ja ostatnio też się z moim ostro pokłóciłam, a na drugi dzień odezwał się jakby nie było tematu, no normalnie krew się gotuje ! Ale faceci chyba tacy są, no cóż :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.