oki więc dzisiaj poj godzinki koszykówka z Dawidem a potem kilkanaście minut biegania uważam że biegania stanowczo mało ale od jutra znacznei więcej. Mało jadłam w sumie staram się 100o kcal ale jak młody szczuje mnei cukierkami to wymiekam no ale na naleśnika też sie skusiłam no nic jutro będzie lepiej grunt że ocś postanowiłam