Cześć :)
Dziś gry rano wskoczyłam na wagę, to postanowiła ze mną nie współpracować! Nie wiem ile ważę (chodź może to i lepiej).
Zaraz powalczę z wyciągnięciem baterii i pójdę kupić nową mam nadzieję, że to przyczyna!
A jeśli chodzi o dietę, w ten weekend pofolgowałam. Pobyt u rodziny zawsze tak się kończy (moja słaba silna wola) :(
A najgorsze że w czwartek znowu kilkudniowy pobyt w domu, mam nadzieję że teraz uda mi się powalczyć z apetytem :)
Trzymajcie kciuki!