Siemanko! ;)
Wybaczcie, że wczoraj nie napisałam, ale nie miałam za bardzo chęci do robienia czegokolwiek. Nadal jestem chora, ale jest już trochę lepiej, bo kaszel 'wychodzi' ze mnie. :pp Ale tak to ból głowy i gardła oraz brak chęci do czegokolwiek mnie nie opuściły.
Hmm jutro szkoła... Nowa klasa, wychowawczyni... Mam nadzieję, że to będzie pozytywny dzień. ;) Mój braciszek postanowił odwiedzić swoją starą szkołę i pójdzie tam razem ze mną. :D Przyjechał niedawno do domu i przyznam, że się się za nim stęskniłam, bo nie widzieliśmy się prawie całe wakacje. :>
No to co, bilansik nie? :D
Wybaczcie, że wczoraj nie napisałam, ale nie miałam za bardzo chęci do robienia czegokolwiek. Nadal jestem chora, ale jest już trochę lepiej, bo kaszel 'wychodzi' ze mnie. :pp Ale tak to ból głowy i gardła oraz brak chęci do czegokolwiek mnie nie opuściły.
Hmm jutro szkoła... Nowa klasa, wychowawczyni... Mam nadzieję, że to będzie pozytywny dzień. ;) Mój braciszek postanowił odwiedzić swoją starą szkołę i pójdzie tam razem ze mną. :D Przyjechał niedawno do domu i przyznam, że się się za nim stęskniłam, bo nie widzieliśmy się prawie całe wakacje. :>
No to co, bilansik nie? :D
Menu:
8.30:
3 grzanki z serem i ziołami (390) + jabłko (70) = 460kcal
wiem, wiem połączenie grzanek z jabłkiem dosyć dziwne, ale warzywka się skończyły, a dostawa prosto z działki doszła dopiero pod koniec śniadania :p
9.30:
jabłko = 70kcal
11.00:
jabłko = 70kcal
13.00:
omlet z 2 jajek (160) na maśle (40) z plastrem sera (60) i ziołami + ogórek (10) + 2 marchewki (20) + papryka (50) = 340kcal
troszkę mi się przypalił ten omlet, ale oj tam :pp
po obiedzie:
jabłko (70) + maliny (60) = 130kcal
16.00:
3 mini bułeczki z ziarnami (240) + dżem niskosłodzony (150) + maliny (20) = 410kcal
Razem: 1500kcal
Aktywność:---
nawet nie mam siły o tym myśleć :P
Płyny:
koło 2L
8.30:
3 grzanki z serem i ziołami (390) + jabłko (70) = 460kcal
wiem, wiem połączenie grzanek z jabłkiem dosyć dziwne, ale warzywka się skończyły, a dostawa prosto z działki doszła dopiero pod koniec śniadania :p
9.30:
jabłko = 70kcal
11.00:
jabłko = 70kcal
13.00:
omlet z 2 jajek (160) na maśle (40) z plastrem sera (60) i ziołami + ogórek (10) + 2 marchewki (20) + papryka (50) = 340kcal
troszkę mi się przypalił ten omlet, ale oj tam :pp
po obiedzie:
jabłko (70) + maliny (60) = 130kcal
16.00:
3 mini bułeczki z ziarnami (240) + dżem niskosłodzony (150) + maliny (20) = 410kcal
Razem: 1500kcal
Aktywność:---
nawet nie mam siły o tym myśleć :P
Płyny:
koło 2L
Wieeem dzisiaj z jedzeniem tak średnio, ale w domu nic innego nie było. :/ Ani polędwicy, ani razowego chleba, ani płatków kukurydzianych... Ale mama nie dość, że dostarczyła mi warzywka, to i zrobiła małe zakupy. ;)
Ja się już żegnam...
Więc papa!
I miłego rozpoczęcia roku. ;>
Ja się już żegnam...
Więc papa!
I miłego rozpoczęcia roku. ;>
uLa2012
3 września 2012, 17:23czemu średnio ;) fajne jedzonko w sam raz na MŻ ;) ;**
goodvibrations
3 września 2012, 17:03Mmmm, te bułeczki mniamuśne :D Dobrze jest, przecież 1500 to nie źle :)
Misiaa1997
3 września 2012, 10:26Ale pyszności . ! *.*
niezdecydowanaona
2 września 2012, 22:23smaczne menu ;)
MartynaR.warszawa
2 września 2012, 22:17mniam mniami! az zglodnialam.;) powodzonka w szkole;))
imperfect1997
2 września 2012, 21:59O jaa... pyszne śniadanie i kolacja *_* :)