Poszłam biegać rano, yeaaah. :D Pod koniec trasy (4km jak zwykle :p) już brakowało mi sił, ale mówiłam sobie pod nosem 'dam radę, dam radę' i dobiegłam. :D A jak było gorąco! Byłam na krótki rękaw ale w długich dresach. :p I potem głowa mnie rozbolała od tego gorąca, ale już jest ok. :P
Dzisiaj trochę zaszalałam na obiedzie, ale zrobiłam taki 'specjalny' i nie mogłam się oprzeć. :P
Menu:
9.00:
jajecznica z 2 jajek (160) na maśle (40) z 3 plasterkami polędwicy (30) i ketchupem (20) + mała papryka (20) + kilka młodych marchewek (20) = 290kcal
12.00:
brzoskwinia = 40kcal
13.30:
4 kawałki domowej pizzy = 520kcal
muszę zapamiętać, żeby dodawać mnie cebuli, ale i tak była ok :p
ja tak robiąc ją patrze do lodówki - nie ma ketchupu i tak sobie mysle ' no too faaaaajnie', ale zastąpiłam go sosem węgierskim i była naprawdę dobra. :D
16.00:
1 kawałek pizzy (130) + gołąbek (170) = 300kcal
16.10:
domowe ciasteczko = 40kcal
Razem: 1190kcal
Aktywność:
-pół godziny biegania
-10 min spaceru
Płyny:
w trakcie 1,5-litrowej butelki (potem edytuję)
No to na tyle i jak zwykle do jutra. :P
1 kawałek pizzy (130) + gołąbek (170) = 300kcal
16.10:
domowe ciasteczko = 40kcal
Razem: 1190kcal
Aktywność:
-pół godziny biegania
-10 min spaceru
Płyny:
w trakcie 1,5-litrowej butelki (potem edytuję)
No to na tyle i jak zwykle do jutra. :P
kizukoo
dorka001d
25 lipca 2012, 23:27o jej jaka samkowita pizza !!! Narobilas mi smaka;p moze jutro znajde przepis na pizze ale w jakims wydaniu light ;P
Ahsen
25 lipca 2012, 14:39Dobrze, że jestem po obiedzie i czuję się najedzona, bo chyba rzuciłabym się w tym momencie na jedzenie :P Cieszę się, że wstałaś rano i byłaś biegać. Oby tak dalej! :)
goodvibrations
25 lipca 2012, 14:02O kurde, nie zabijaj tym zdjęciem pizzy, kobieto! :D mniaaaam
martusio
25 lipca 2012, 12:31może i dzisiaj przyśni Ci się ten księciunio-przystojniak;D hihi, a to był ktoś kogo znasz, czy ktoś zupełnie obcy i pierwszy raz Ci się śnił? może ten sen się wkrótce spełni;D powodzenia!!!
KeepCaaalm
25 lipca 2012, 11:31Idź spać możę sen wróci :D
Zabka92
25 lipca 2012, 11:11haha no sen piękny :D też tak mam, że najlepsze sny mam wtedy, kiedy nastawiam budzik.
Dosiaa15
25 lipca 2012, 10:07Własnie wiem, że fruktoza to cukier owocowy i tak się zastanawiałam skąd go wzięłaś. ;D A śniadanko pyszne i takie kolorowe . ;D
jogobella1991
25 lipca 2012, 09:35Ale super śniadanie, a takie marchewki uwielbiam :-)