Wczoraj się wkurzyłam na mojego:(( na imprezie zapatrzył się na jakąś długowłosą blondynę. I ciągle na nią zerkał jak przechodziła. Nie tańczyła zbyt fajnie i trochę nie do rytmu ale jak widać to mu nie przeszkadzało. Bardzo ładna na buzi i śliczne włosy... Tak mi się potwornie przykro zrobiło że się obraziłam. Ja tańczę w jednym końcu sali a on się gapi na nią - ona jest po przeciwnej stronie. Poczułam się jak idiotka i moje poczucie własnej wartości od razu spadło. Ech ... tak bardzo chciałam pokazać ze mnie to nie rusza ale nie dałam rady. Co innego gdyby spojrzał raz , ale ciągle się za nią oglądał. Inni faceci się na mnie ślinią a ten szuka sobie ciekawszych widoków;(( Powiedziałam mu żeby następnym razem robił to dyskretniej kiedy jestem w pobliżu a nie tak chamsko. No i kolejnym razem po prostu wstanę i wyjdę jak sytuacja się powtórzy. Nie będę patrzyła jak robi ze mnie debilkę przed naszymi wspólnymi znajomymi gapiąc się na jakąś cizię. Powiedzcie mi przesadzam??
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ewelinagryzlakwp.pl
1 czerwca 2012, 21:39kurde,szczeze to ci wpółczuje ja nie wiem czy bym wytrzymała jak by moj miał taka prace chyba by mnie szlak trafił,chociaz nigdy nigdy nie bylam zazdrosna raczej on był o mnie ,nawet ostrzegali mnie przed slubem ze on taki zazdrosny,,,,,,,,,,,teraz juz nie ,ale nie o tym mowa.....! A nie mogł by pracy zmienic na cos bardziej normalnego ,pozniej jak bedziecie miec bejbika ,to co ty w domku z dzidzią a on na imprezke !?Szczeze chyba bym nerwicy dostała od myslenia w domu co on tam robi,,,,,,,,,,,bo powiem ci tak on moze i nawet byc w porzadku alee te dziołchy teraz sa okropne bez rzadnych skrupułów !Takze jedziij sprawdzaj i znacz TEREN!!pa pa
kate3377
28 maja 2012, 09:43Ojj:( Też by mnie to zabolało, więc myślę, że nie przesadzasz.
paulakroliczek69
27 maja 2012, 22:56Oj pewnie sama bym sie wkurzyla , wiem po sobie ze mam takie takie ataki zazdrosci . Na szczescie juz sobie to z Marcinem wyjasnilam i raczej sie nie oglada a nawet jest to mi o tym mowi. Np ta co szla miala ciekawą urode itp . Jakoś juz sie tak nie wkurzam :) Wiem ze mnie kocha i akceptuje i jak by mnie chcial zdradzic to by to zrobil a jakos tego nie zrobil :P A jak zrobi to droga wolna moze isc w pizdu :P wtedy juz nie ma po co wracac
Tysiia
27 maja 2012, 13:17sama nie wiem, dziwna sytuacja :( nie zazdroszczę Ci tego :( sama nie wiem jakbym się czuła, ale pewnie niezbyt komfortowo :/ coś Skarbek sobie za dużo pozwala :(
Aspenn
27 maja 2012, 10:05ehh ci faceci...mnie to też by wkurzyło więc nie przesadzasz:)nie pisalam wcześniej ale fryzurka bombowa,slicznie wyglądasz:))
piersiastamycha
27 maja 2012, 09:27Kochanie :*, faceci już tacy są.. mój też rzuca okiem na inne pizdreńki, i kiedyś mnie to ruszało, teraz to zlewam - to taka moja taktyka. Bo wiem, że jakbym ważyła te 80 - 60 - 50 kg to i tak by spoglądał na inne:). A ja mu robię na złość wywalam cyce do przodu i potem goście na mnie się gapią, hehe:). Ale wracając do sedna.. "patrzą się", ale to ostatecznie z Nami są, to Nas kochają:). A czasem troszkę zazdrości jest potrzebne, bo to pokazuje nam, że nadal jest iskierka:). Buziam mocno:*
juliette22
27 maja 2012, 00:51hmm to może to jest na zasadzie że on wie że ty się za kims obejrzysz to on też moze on ci nic nie mówi więc ty niby jemu tez nie powinnaś zwracać uwagi, ale pomyśl skoro bierzecie ślub jesteście tyle razem to czy w głowie mu inne po prostu taką ma pracę non stop nie będzie się patrzył w jedno miejsce:) najwazniejsze jest zaufanie;) a najlepiej pogadac o tym i powiedziec co cie boli a co jest ok ;)
LillAnn1
26 maja 2012, 23:22Ja próbowałam kilka razy zrobić to samo i nawet perfidnie przy nim sie oglądałam.Ale nic to nie dało bo on tego nawet nie zauważał...Także to chyba nie działa w dwie strony.Ale na pewno bym sie porządnie wkurzyła.Jak jedziemy autem i mój się patrzy na jakąś co akurat przechodzi to ja zawsze to widze.Ale juz mniej wiecej wiem,na które moze sie ogladać i specjalnie patrzę.A potem mu mówię,że mógłby nie patrzec na laski jak z nim jadę bo mi przykro.Kłamie,ze wcale nie patrzy ale przeciez to widac gdzie mu wzrok leci jak akurat jakaś jest w zasiegu wzroku...no paranoja.Kobiety sa przecież wyczulone na to..
pauvrette
26 maja 2012, 20:19Nie byłam tam, więc do końca nie wiem jak to wyglądało. Może jesteś przewrażliwiona i trochę hiperbolizujesz...? Nie chcę bronić Łukasza, jednak wciąż twierdzę, że powinnaś być dumna, że on kocha właśnie Ciebie, że mógłby mieć inne ale chce CIEBIE... A jest facetem - wzrokowcem... To mówi samo za siebie.... Nie wiem jakbym postąpiła w tej sytuacji, ale może warto popatrzeć na to właśnie z tej strony... Co z tego, że patrzy, to Tobie wyznał miłość, Ciebie kocha, z Tobą się ożeni :) ...i tego się trzymaj! :) Pozdrawiam :)
juliette22
26 maja 2012, 20:00pewnie, że nie przesadzasz, zrób mu na złość i sama się oglądaj za innymi. niech on tez poczuje zazdrość wtedy dopiero Ciebie zrozumie i odechce mu się takich przekrętów;) powodzenia;)
zgrabna23
26 maja 2012, 19:29hmmm... dobrze ze mu powiedziałaś co myślisz... ale widzę że czesto macie spięcia... i to zwykle z jego winy... wiesz, ja czasem też lubie sobie popatrzeć na jakąś ładą cizię:) ale nie uważam żebys przesadzała.
MajowaStokrotka
26 maja 2012, 18:25A czy zdarza mu się to często?Nie można popadać w skrajności, choć to nie było zbyt miłe...
Mirejka
26 maja 2012, 17:48Moim zdaniem nie przesadzasz. Ja to w ogóle takiego faceta bym rzuciła. Nic dobrego to nie wróży.