W
sumie stabilizacji nie planowałam bo jeszcze 1,5kg mam do zrzucenia ale
chyba przełożę to na Maj wtedy wyjeżdża moja mama ( do pracy do Włoch
na 2 miesiące) No i dam sobie ostro w tyłek, będę gotować tylko
rozdzielnie i w miesiąc osiągnę swoją wymarzoną wagę:) Póki co
jem w miarę wszystko, trochę łączę trochę nie łączę, trochę słodyczy
trochę ćwiczeń-tak to mniej więcej będzie wyglądać w najbliższym czasie.
Wczoraj łaskawie oddzwoniła ta kobieta w sprawie pracy, ale oznajmiła ze w tym tygodniu nie ma czasu na spotkanie i żebym zadzwoniła next week...grrr again??!! No dobra niech będzie w przyszłym tygodniu tylko tym razem na pewno!
Byłam za to na spotkaniu spotkaniu i tam powiedział mi żebym przyszła po ślubie (czyt . jak się przeprowadzę do mojego -bo w tej miejscowości jest ta placówka)
Powiedział bo powiedział a co będzie czas pokaże....
Dzisiaj mam w planie różne porządki wokół domku a w sobotę malowanie (znowu...aż się boję - dwa pokoje)
Wieczorkiem impreza będą tańce , będzie spalanie kalorii:)
Nutka dla mojej Pięknej:)
http://www64.zippyshare.com/v/40592127/file.html
MIŁEGO DNIA CHUDZINKI:*
Wczoraj łaskawie oddzwoniła ta kobieta w sprawie pracy, ale oznajmiła ze w tym tygodniu nie ma czasu na spotkanie i żebym zadzwoniła next week...grrr again??!! No dobra niech będzie w przyszłym tygodniu tylko tym razem na pewno!
Byłam za to na spotkaniu spotkaniu i tam powiedział mi żebym przyszła po ślubie (czyt . jak się przeprowadzę do mojego -bo w tej miejscowości jest ta placówka)
Powiedział bo powiedział a co będzie czas pokaże....
Dzisiaj mam w planie różne porządki wokół domku a w sobotę malowanie (znowu...aż się boję - dwa pokoje)
Wieczorkiem impreza będą tańce , będzie spalanie kalorii:)
Nutka dla mojej Pięknej:)
http://www64.zippyshare.com/v/40592127/file.html
MIŁEGO DNIA CHUDZINKI:*
Isabelle69
14 kwietnia 2012, 00:271,5 kg to pestka przy tym, co osiągnęłaś. Odwaliłaś kawał dobrej roboty, Kizia. :-) Gratuluję! :*
LillAnn1
13 kwietnia 2012, 23:25Kochana tylko niech Ci przypadkiem nie przyjdzie do głowy odchodzenie stąd podczas tej stabilizacji bo ręka,noga..........na ścianie ;) Ja bez Twojego wsparcia to znów zamienię sie w 61kg beczkę sama wiesz...
dietasamozuo
13 kwietnia 2012, 19:452 miesiące... 8 kg, tak? ... fajnie by było :) nie byłoby mi tak głupio Ci się pokazać jak w tej chwili :D
piersiastamycha
13 kwietnia 2012, 19:40To Kiziu sprawy "finansowe":(, spadł na mnie i bliskich - jak grom z jasnego nieba - niezapowiedziany dość duży wydatek rzędu około 1000zł, których brak mi na chwilę obecną i to właśnie dziś 13-tego w piątek. Ale jakoś to będzie, mam taką cichą nadzieję:). Limit do 1,300kcal myślę wyrównałam, z tego się cieszę. I dziękuję za Twoje wsparcie:*:*:*!!!
dietasamozuo
13 kwietnia 2012, 19:39ja tez nie wiem ; [ haha, nie pokaze Ci sie taka ; ( właśnie, kurde.. mialam sie DLA CIEBIE odchudzić, zeby Ci sie pokazac, cholera ;[ i co? bedziemy wyglądać jak gruby i chudszy XDDD
dietasamozuo
13 kwietnia 2012, 19:35na stabilizacji podobno się koło 2 kg traci, więc śmiało możesz zaczynać :) a co do mnie - ja już NIE UMIEM być nie na diecie... codziennie mam dietę, chociażby śniadanie, a jak nie mam diety to żrę bo mam wymówkę 'dzisiaj nie dietuję a jutro tak, wiec sie nazre za 1000 lat' nie ogarniam siebie... ;[ przynajmniej cośtam ćwicze, ale dzisiaj waga mnie załamała... :))))) 59... :((((((((((((((((((
Tysiia
13 kwietnia 2012, 19:29najważniejsze, że jest OK :))) dzieki :**
Tysiia
13 kwietnia 2012, 18:52uu chatka będzie wolna ;D bez mamusi :) faktycznie samemu lepiej gotować, na pewno będzie Ci łatwiej :-)))))))))))) i zapewne Skarbek będzie częstszym gościem. . . .:)))
AtomowaKluska
13 kwietnia 2012, 12:39ugh niepoważni z tą pracą! kochana spalanie kalorii to nie tylko tańce, ale malowanie jak najbardziej też! ;) wiem że to cie wcale nie pocieszyło ;p
XXXJAXXX
13 kwietnia 2012, 11:51lipa z ta pracą-wkurzające takie coś-nie wiesz na czym stoisz a oni tak zwlekają-kurcze jak się potrzebuje pracownika to raz ciach,szkolenie,umowa i wio do pracy...ale życzę Ci oby się udało! malowania współczuję...ale przynajmniej ruchu będzie sporo i będzie można sobie na coś słodkiego pozwolić bo przy malowaniu na pewno spalisz heh. pozdrawiam piątkowo:o)
Iwantthissobadly
13 kwietnia 2012, 10:17czyli kwiecień Kochanie stabilizujesz sobie swoje piękne 49.5kg i później bierzesz się poważnie za resztkę;)choć ja Ci wróżę,że Ty znając życie na stabilizacji osiągniesz cel;))zatem dwa w jednym;)ojjj no to malowanie to kolejny wysiłek-super;D poza tym ja tam lubię takie odświeżanie- w końcu wiosna przyszła co nie;))a z tą pracą-cóż czas pokaże:*jakoś to będzie;)piosenka bardzo fajna:D buziole i miłego PIĄTKU TRZYNASTEGO Kochanie!:D
Nefertiti1985
13 kwietnia 2012, 10:13My będziemy malować jakoś Maj/Czerwiec ale całe mieszkanko...aż się boję ;/ plan super! Przynajmniej jak będziesz sama to kusić Ciebie nie będą kawki i ciacha z mamuśka :P...ahhhhhh zazdroszczę imprezki muszę Ł namówić byśmy też gdzieś sobie poszli....lecz chyba dopiero w Maju ;( ale wtedy to może go namowie na Amsterdam w Manieczkach..heheheeeeeeeee ;d Baw się dzisiaj dobrze i pal..pal te kalorie ;D ....mwahhhhhh :***
baskowaa
13 kwietnia 2012, 09:24Ja to i tak sądzę że waga Ci będzie leciała mimo stabilizacji a wszystko przez stres przedślubny;) Ehh mam nadzieję że z którąś pracą wyjdzie, trzymam kciuki! Hohoo znowu malowanie Ci się szykuje - ale jak ładnie to na Twoje ramiona i ręce podziała:) Wiesz, zaczęłam ćwiczyć pupę i nogi z tych ćwiczeń z modelingu co i Ty ćwiczyłaś - zachęciły mnie Twoje efekty:D dają w pupkę nieco, 3 dni ćwiczyłam a już czuję że mam tyłek a nie flaka jakiegoś;P Miłego dnia Kizia:D
piersiastamycha
13 kwietnia 2012, 09:13Z malowaniem i porządkami dasz radę Kochana, bo jesteś sprytna kobietka:). Z pracą to takie obiecanki cacanki, a głupiemu radość, ale miejmy nadzieje, że nareszcie coś ruszy i dadzą Ci tą pracę:*. A z wagą najważniejsze by nie podskakiwała:). Miłego dna i udanej imprezki:*!!!
kate3377
13 kwietnia 2012, 09:05Udanej imprezy:)
MajowaStokrotka
13 kwietnia 2012, 08:53Szkoda, ze Cię tak zwodzą...Mam nadzieję ze w przyszłym tygodniu jednak coś wyjaśni się już ostatecznie.W maju szybciutko zgubisz te ostatnie kilogramy.Sama wiesz najlepiej, po czym szybko chudniesz:)Miłego dnia i udanej imprezki:)