Przyjechał Skarb i od progu złapał mnie w ramiona i zaczął tańczyć do jednej z świątecznych piosenek, jakaś wolna leciała akurat...:) Jakie to było słodkie ....
Pojechaliśmy po obrączki-moja pasuje idealnie, a Jego trochę ciasna-przed samym ślubem pójdziemy zrobić ewentualne korekty (darmowe) -mam nadzieję że ja będę zwężać skoro schudnę jeszcze 5-6 kg;)
Wyglądają przepięknie w rzeczywistości, jestem nimi zachwycona , rodzicom również bardzo się podobają;) Zaoszczędziliśmy 100 zł na nich bo dwa dni po tym jak je kupiliśmy złoto poszło w górę
Potem ubraliśmy z moim Ukochanym choinkę wyszła super, nie mam aparatu bo bym się pochwaliła naszym wspólnym dziełem:)
A po ubieraniu choinki...nasz wieczór był dość interesujący...;p
A szczerze mówiąc to wyjątkowo ciekawy he he... Zaskakiwał mnie nowymi technikami pieszczot, pocałunków, mega długa gra wstępna...no byłam w szoku...no i po wszystkim pytam się :
-Skarbie to która to strona była?;p
a On na to
-Nie miałem czasu przeglądać Kamasutry bo późno wróciłem z pracy
Byłam pewna że coś wyczytał bo było jakoś inaczej, ciekawiej...a tu niespodzianka inwencja własna pełna kreatywności i czułości ha ale mi się facet trafił
No bo musicie wiedzieć że ta sfera życia jest dla mnie dość istotna i nie lubię rutyny:) chyba nikt nie lubi , ale jeśli wśród Was są jakieś skorpionice You know what I mean;)
Podsumowując-bardzo pozytywny dzień od samego rana, byłam miła nie kłótliwa, sporo ogarnęłam na święta, nie zjadłam nic słodkiego, nie pisze jasną czcionką;p
No i zakończył się mega przedświątecznym bzykankiem czy można chcieć czegoś więcej;D
Dzisiaj spowiedź-oj jest z czego
Pieczenie ciast -makowiec cygański i sernik mniaamm...
Drobne zakupy...zawsze się okazuje że czegoś jeszcze nie mamy na święta
No i na pewno troszkę poćwiczę żeby nie było że olałam system całkowicie.......
"Mała" motywacja
NIE OBŻERAMY SIĘ MOJE DROGIE NIE CHCEMY TAK WYGLĄDAĆ!!!
MENU:
2 parówki cielęce+ sałatka z pomidorów + ketchup 350 kcal
garść winogron 50 kcal
kalafior+ ziemniaki+ kefir 400 kcal
jabłko 70 kcal
1 szklanka Pepsi ( nie ma light) 100 kcal
pewnie spróbujemy po kawałeczku wypieków i to będzie kolacja ok 300 kcal
czyli po baaardzo maciupkim kawałeczku
RAZEM 1300 kcal
Kurcze już tak blisko...ciekawe czy będą pod choinką wymarzone buty...;)
Będzie bardzo miło z przyszłym mężem i Jego rodzicami u mnie w domku, wujek i moja kochana mamusia przy jednym stole,
nie będzie w tym roku z nami mojego taty
( już dwa lata, ale będzie przy stole miejsce dla Niego)
W blasku choinki i świec będziemy jeść pyszności... już się nie mogę doczekać tej atmosfery która będzie się unosić w powietrzu przez najbliższe trzy świąteczne dni!
A teraz trochę inna motywacja
BĘDZIEMY ŚLICZNE, BĘDZIEMY SZCZUPŁE ,
BĘDZIEMY SZCZĘŚLIWE
Miłego dnia moje Kochane
Pojechaliśmy po obrączki-moja pasuje idealnie, a Jego trochę ciasna-przed samym ślubem pójdziemy zrobić ewentualne korekty (darmowe) -mam nadzieję że ja będę zwężać skoro schudnę jeszcze 5-6 kg;)
Wyglądają przepięknie w rzeczywistości, jestem nimi zachwycona , rodzicom również bardzo się podobają;) Zaoszczędziliśmy 100 zł na nich bo dwa dni po tym jak je kupiliśmy złoto poszło w górę
Potem ubraliśmy z moim Ukochanym choinkę wyszła super, nie mam aparatu bo bym się pochwaliła naszym wspólnym dziełem:)
A po ubieraniu choinki...nasz wieczór był dość interesujący...;p
A szczerze mówiąc to wyjątkowo ciekawy he he... Zaskakiwał mnie nowymi technikami pieszczot, pocałunków, mega długa gra wstępna...no byłam w szoku...no i po wszystkim pytam się :
-Skarbie to która to strona była?;p
a On na to
-Nie miałem czasu przeglądać Kamasutry bo późno wróciłem z pracy
Byłam pewna że coś wyczytał bo było jakoś inaczej, ciekawiej...a tu niespodzianka inwencja własna pełna kreatywności i czułości ha ale mi się facet trafił
No bo musicie wiedzieć że ta sfera życia jest dla mnie dość istotna i nie lubię rutyny:) chyba nikt nie lubi , ale jeśli wśród Was są jakieś skorpionice You know what I mean;)
Podsumowując-bardzo pozytywny dzień od samego rana, byłam miła nie kłótliwa, sporo ogarnęłam na święta, nie zjadłam nic słodkiego, nie pisze jasną czcionką;p
No i zakończył się mega przedświątecznym bzykankiem czy można chcieć czegoś więcej;D
Dzisiaj spowiedź-oj jest z czego
Pieczenie ciast -makowiec cygański i sernik mniaamm...
Drobne zakupy...zawsze się okazuje że czegoś jeszcze nie mamy na święta
No i na pewno troszkę poćwiczę żeby nie było że olałam system całkowicie.......
"Mała" motywacja
NIE OBŻERAMY SIĘ MOJE DROGIE NIE CHCEMY TAK WYGLĄDAĆ!!!
MENU:
2 parówki cielęce+ sałatka z pomidorów + ketchup 350 kcal
garść winogron 50 kcal
kalafior+ ziemniaki+ kefir 400 kcal
jabłko 70 kcal
1 szklanka Pepsi ( nie ma light) 100 kcal
pewnie spróbujemy po kawałeczku wypieków i to będzie kolacja ok 300 kcal
czyli po baaardzo maciupkim kawałeczku
RAZEM 1300 kcal
Kurcze już tak blisko...ciekawe czy będą pod choinką wymarzone buty...;)
Będzie bardzo miło z przyszłym mężem i Jego rodzicami u mnie w domku, wujek i moja kochana mamusia przy jednym stole,
nie będzie w tym roku z nami mojego taty
( już dwa lata, ale będzie przy stole miejsce dla Niego)
W blasku choinki i świec będziemy jeść pyszności... już się nie mogę doczekać tej atmosfery która będzie się unosić w powietrzu przez najbliższe trzy świąteczne dni!
A teraz trochę inna motywacja
BĘDZIEMY ŚLICZNE, BĘDZIEMY SZCZUPŁE ,
BĘDZIEMY SZCZĘŚLIWE
Miłego dnia moje Kochane
Iwantthissobadly
22 grudnia 2011, 12:35Jejku Kochana-no meeega pozytywnie:)a,że facet z taką inicjatywą zmiany wyszedł super-w ogóle zaobserwowałam,że im zawsze bardzo zależy żebyśmy my czuły się idealnie w intymnych sprawach i wszelkie hmm drobne rady biorą do serca i stosują;)fajnie,że wyszedł z inicjatywą-bądź kto wie,moze gdzieś se poczytał;p co do dietki i wszystkiego innego-cieszę się,że ogarniasz pięknie!:D normalnie uwielbiam czytać takie pozytywy u Ciebie!:):*
Rubiaa
22 grudnia 2011, 11:54ja też miałam iść dzisiaj do spowiedzi , ale nie ma sensu , skoro po dłuuuugich 4 tygodniach wraca Narzeczony i zapewne musiałabym iść jeszcze jutro i pojutrze... haha ;D
Zudoarichiko
22 grudnia 2011, 11:52Nie ma co ukryć z całego postu bije po prostu dobrym humorem no mój mężulek dziś wraca niestety na przedświąteczne bzykanko trzeba będzie jeszcze poczekać booo ta @ jeszcze siedzi ;/ Ja choinkę dopiero jutro będę ubierać mąż musi mi ja ze strychu ściągnąć ... też pamiętam jak się cieszyłam w dniu w którym odbieraliśmy obrączki magiczna chwila :) Co do tego króliczka ohh na 100% będę się ograniczać w wigilię ;p Buziaki miłego dnia :)
fcuk0
22 grudnia 2011, 11:04No cześć robaczku!:D coś cuję, że będziesz się rumienić, spowiadając się z tych swoich grzeszków;D i te obrączki już wybrane, mmm, super. a kiedy będziesz wybierac kieckę?! chętnie będę doradzaaaać!:) milego dnia!
Tysiia
22 grudnia 2011, 10:37cudnie się czyta takie wpisy :) aż chce się żyć, ja również zawsze będę powtarzać, że nie ma to jak wymarzona 2 połówka :) wtedy w życiu jest o wiele lepiej ;DD wspaniale usiąśc razem - święta to przepiekny czas :))) ściskam gorąco, buziaki ZOSTAWIAM :)
XXXJAXXX
22 grudnia 2011, 09:26no widzisz jaki miałas super dzień, a tak nie miałaś humoru wczesniej heh....to chyba magia świąt.kurczę u Ciebie widze już wypieki porobione...u mnie jedynie lodówa zapełniona produktami heh.będę się pocic w wigilie rano. pozdrawiam:o)miłego dnia!
kompleksik1991
22 grudnia 2011, 08:14he he widzę że ktoś tutaj jest mega pozytywnie nakręcony:):):) super!1 i poproszę mi troszkę wysłać tego szczęścia:):):) pewnie to zasługa tego wspaniałego wieczorku;) no i nie było nic słodkiego:) brawo tak trzymaj
MajowaStokrotka
22 grudnia 2011, 07:03Hehe:)Dzięki za brak jasnej czcionki:)Cieszę się, że miałaś udany dzień.No i wieczór...:)
BlackWithDreams
22 grudnia 2011, 01:14No to miłe zaskoczenie, baaardzo miłe hehe :)))) spisał się na medal :D widzisz, miałas wczoraj po prostu zły dzień i dziś juz było dużo lepiej :) u Ciebie 2 rok nie będzie taty a u mnie babci a co za tym idzie moja rodzina nie spotyka sie juz w takim wielkim gronie jak kiedyś...wszyscy się zjeżdżali dla babci, smutne to jest bo został jeszcze dziadek no ale nadal od śmierci babci tak jest,że każdy juz w swoim domu w małym gronie spędza wigilię. Dziadek tylko z moją ciotką i kuzynką a reszta ze swoimi rodzinami... Jak najbardziej sie ciesz z tego,że zasiądziesz do stołu z kilkoma osobami i spędź miło te święta :) ja pewnie w wigilię zasiądę tylko z mama i bratem ale mam nadzieję,że również miło ten czas spędze ;)
gutta
22 grudnia 2011, 01:12Życzę wam dużo szczęścia, bo taki facet to skarb. Dziękuję ci za motywację, zwłaszcza teraz są dla mnie bardzo ważne :**
pauvrette
22 grudnia 2011, 00:50Uwielbiam Twoje wpisy, z resztą wiesz! Na każdy czekam z niecierpliwością - to też wiesz :) Aj jak Ci zazdroszczę tej miłości... kurcze to też wiesz... Hm... popadam w rutynę! Ale wybacz, jest 00:48a poprzedniej nocy spałam 5 godzin (jak dla mnie ZDECYDOWANIE za mało) :) Jutro będę trzeźwiej myśleć ;) Też nie mogę się doczekać świąt tylko ja nie wiem jak przeżyć je bez obżarstwa skoro szykują się takie pyszności... Masz jakiś pomysł? :) Buziaki :)