Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
trochę nagrzeszyłam.... ale była i kara;)


No tak w niedziele sobie pozwoliłam na duuuzo słodyczy i dzisiaj organizm się ich znowu domagał, ale to u mnie normalne, jutro powinno być już ok. A więc dostałam @, od kiedy jestem na tej mojej prozdrowotnej dietce przychodzi regularnie;)
Namieszałam w diecie i jadłam zupełnie inne rzeczy niż zaplanowałam, no i mieszanie wszystkiego z wszystkim na kupę +prince polo XXL i dwa pierniczki buuuu
Razem wyszło coś z 2000 kcal!!!!
No trudno, ale był 3 godzinny spacer po mieście i zakupy, więc trochę spaliłam, a przed spaniem ćwiczyłam uwaga uwaga 2 godziny w tym pół godzinki rowerku było:)
Po powrocie do domu zastałam awizo pewnie motylek-agrafka na  uda przyszła


Będę ćwiczyć udka BĘDĘ ĆWICZYĆ UDKA haha
Przyszedł szalik dla mojego, wygląda o niebo lepiej iż na fotce, genialny!!Materiał gatunkowo dobry no i dwustronny
MENU:
4 plasterki szynki+ sałatka z pomidorów 300 kcal
szklanka soku jabłkowego 150 kcal
kalafior, ziemniaczki z cebulką + maślanka 300 kcal
garść orzechów włoskich i migdałów 250 kcal
jabłko 70 kcal
grahamka z masłem i pomidorem 250 kcal
RAZEM 1300 kcal

A tu mam coś dla Was jesli lubicie się wzruszać-ale ostrzegam -popłyną łzy więc przygotować chusteczki, no popłakałam się takie to było ....
No i Ci panowie w mundurkach mmmm:)

https://www.youtube.com/watch?v=sqvq1jpXFUA&feature=related

Miłego dnia Kochane muuua:*

  • keyma

    keyma

    13 grudnia 2011, 23:44

    w stroju kapielowym wazylam wlasnie okolo 55kg... Czulam sie jak slon!

  • RedTea

    RedTea

    13 grudnia 2011, 16:42

    ksiazka o chinskich dziewczynach Poczytaj w internecie ;)

  • Zudoarichiko

    Zudoarichiko

    13 grudnia 2011, 14:11

    No ładnie i rozmazałam sobie makijaż ;p tez miałam tego motylka ale przestałam go używać bo mięśnie mi się za bardzo rozbudowywały ;/ więc oddałam go siostrze

  • kompleksik1991

    kompleksik1991

    13 grudnia 2011, 14:01

    ciężko mi sie wzruszyć ale też popłakałam się na tym filmiku:)

  • kompleksik1991

    kompleksik1991

    13 grudnia 2011, 13:46

    jejku ale Ty dużo się ruszasz!!:) świetnie, nie martw się tymi słodyczami:) ja też mam @ i się ruszyć nie mogę także nie wiem czy coś dam radę poćwiczyc..:( trzymaj się Kochana

  • fcuk0

    fcuk0

    13 grudnia 2011, 11:48

    przynajmiej odpracowałaś te swoje grzeszkowanie;D ja to zła i wściekła na samą siebie zawijam sie w koc i chce juz nowy dzien;D no i skoro potrafiłam to wszystko zliczyc, to tak na prawde nie bylo wielkie obżarstwo;p a co do szalika, to ktory wybrałas?:)

  • czekoamciu

    czekoamciu

    13 grudnia 2011, 10:45

    ćwicząc tyle co Ty można sobie pozwolić na te grzeszki chodź nie codziennie!!

  • RedTea

    RedTea

    13 grudnia 2011, 10:06

    tylko tyle nagrzeszylas? i ze 2000? phi, nie umiesz grzeszyc :P a tak na serio to na bank spalilas! ;)

  • XXXJAXXX

    XXXJAXXX

    13 grudnia 2011, 08:51

    kurcze przy tylu ćwiczeniach można grzeszyc bez wyrzutów sumienia!pozdrawiam wtorkowo.

  • Wasp25

    Wasp25

    13 grudnia 2011, 08:39

    Świetnie ci idzie, co to te 2000 kcal - spaliłaś je z nawiązką :) Pozdrawiam:-*

  • Iwantthissobadly

    Iwantthissobadly

    13 grudnia 2011, 08:27

    Kochana nie będę oglądać bo dopiero co się pomalowałam,a nie chcę czarnych łez lać:D co do szaliczka-fajnie,że przyszedł lepszy nawet niż na zdjęciu;)a co do jedzenia-no zdarza się-mi też w zresztą:(buu!ale nie załamujemy się:)

  • Jabluszkowa

    Jabluszkowa

    13 grudnia 2011, 08:23

    2 godziny? Podziwiam :) Spaliłaś wszystko na bank :)

  • MajowaStokrotka

    MajowaStokrotka

    13 grudnia 2011, 08:08

    Ja wczoraj machałam agrafką.Dzisiaj lub jutro też się postaram ćwiczyć...Jak ja Ci zazdroszczę, że masz czas dla siebie...A co do ćwiczeń rano, to musiałabym wstawać po 4, żeby zdążyć ze wszystkim:/Jak się udały zakupy?:)

  • tizane

    tizane

    13 grudnia 2011, 08:08

    na tyle ćwiczeń i ruchu to i jedna chwila z prince polo bardzo nie zaszkodzi. Daj znać jak się ćwiczy na nowym sprzęcie:)

  • Tysiia

    Tysiia

    13 grudnia 2011, 06:53

    agrafka?ostatnio o niej czytałam, daj znac kochana jak się ćwiczy itp ;)) a filmik...hmmm uwielbiam takie momenty kiedy mogę poczuć jak ważna jest rodzina!!!i najbliżsi i....Przyszły Mąż :) buzka

  • dragonflymagical

    dragonflymagical

    13 grudnia 2011, 01:15

    matko, jak się URYCZAŁAM ;(;(;(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.