Myślę że tak-może to nie jest
jakaś super ambitna produkcja, ale można się pośmiać a to chyba
najważniejsze w komediach nie?:) No dużym atutem jak dla mnie była
obecność T.Karolaka którego mogę łyżkami jeść jak nutellę i mi się nie
przeje W skali od 1-10 daję z czystym sumieniem 7 i POLECAM jeśli ktoś lubi lekkie kino z przymrużeniem oka;)
Dzień wczorajszy był grzeszny w bonusie zjadłam jeszcze pół hot-doga a efekt tego wszystkiego jest taki ze na wadze po całym dniu mam tyle co rano!
NIESAMOWITE-no jak jem więcej to mój metabolizm sprawniej działa!
Dzisiaj się wybieram do dermatologa- bo mam na twarzy jakies dziwne wypryski- a to mi się nie zdarza, nawet w czasie dorastania miała ładną buzię, i mnie to martwi bo bez pudru wyglądam jak bym miała ospe:( buuuu... ciekawe co powie...
Dzisiejsze menu:
2 parówki cielęce +ketchup 300 kcal
jabłko 50 kcal
filet z kurczaka bez panierki smażony bez tłuszczu+surówka z kwaszonej
kapusty 350 kcal
garść orzechów włoskich 150 kcal
grahamka z pasztetem i pomidorem ( to jest chyba łączenie ale mam smaka o i zjem:)
400 kcal
RAZEM 1200 kcal
Przetrwałyście łik-end Chudziny?? mój mimo że jadłam smakołyki kończy się takim samym efektem na wadze co przed nim więc jestem zachwycona
Dzień wczorajszy był grzeszny w bonusie zjadłam jeszcze pół hot-doga a efekt tego wszystkiego jest taki ze na wadze po całym dniu mam tyle co rano!
NIESAMOWITE-no jak jem więcej to mój metabolizm sprawniej działa!
Dzisiaj się wybieram do dermatologa- bo mam na twarzy jakies dziwne wypryski- a to mi się nie zdarza, nawet w czasie dorastania miała ładną buzię, i mnie to martwi bo bez pudru wyglądam jak bym miała ospe:( buuuu... ciekawe co powie...
Dzisiejsze menu:
2 parówki cielęce +ketchup 300 kcal
jabłko 50 kcal
filet z kurczaka bez panierki smażony bez tłuszczu+surówka z kwaszonej
kapusty 350 kcal
garść orzechów włoskich 150 kcal
grahamka z pasztetem i pomidorem ( to jest chyba łączenie ale mam smaka o i zjem:)
400 kcal
RAZEM 1200 kcal
Przetrwałyście łik-end Chudziny?? mój mimo że jadłam smakołyki kończy się takim samym efektem na wadze co przed nim więc jestem zachwycona
fiolkowa93
8 listopada 2011, 07:04a mi sie tam film ten podobal ;)
baskowaa
7 listopada 2011, 20:36Mi jedyne co się podobało w filmie to ścieżka dźwiękowa;) Żeby ten metabolizm się tak rozkręcił by trawione było wszyściutko... Ehh rozmarzyłam się;D
dietasamozuo
7 listopada 2011, 17:33no i pięknie, Młoda! a ja wracam już na dobrą drogę hehe, zaraz idę jeśc kolację, robić projekty, uczyć się i spać hyhy :D także 'JEST ZAJEBISCIE' :D
BlackWithDreams
7 listopada 2011, 14:38No to świetnie,że po całym dniu miałas na wadze tyle samo co rano ! :) ale tak naprawdę jest,że jak się jest na diecie i się czasem sobie pozwoli na coś więcej to waga i tak nie rośnie :)
kompleksik1991
7 listopada 2011, 13:41w takim razie dermatolog napewno Ci pomoże:)
Jabluszkowa
7 listopada 2011, 12:43Nie dość, że jadłaś smakołyki to jeszcze waga taka sama :) U mnie weekend był bardzo grzeczny, żadnych odstępstw od diety. Ale i okazji nie było, bo pół weekendu spędziłam na zajęciach a drugie pół leniuchując w domu ;)
Zudoarichiko
7 listopada 2011, 12:42może kiedyś spróbuje ale na razie będę trzymać się swojej co do kalorii to chyba nawet 1000 nie przekraczam więc ogólnie nie mam pojęcia co jest grane :/
Neli21
7 listopada 2011, 11:41Ale moja waga nie spada, od hm sierpnia, wiec mam prawo się na nią wkurzyć i nie ważne jak jem, dużo mało i tak małpa jest taka sama .. a po za tym zaraz po kanapkach wlazłam na twister i ćwiczyłam 40 minut :D
Neli21
7 listopada 2011, 10:56No to napisz :) może spróbuję :) tylko ja np właśnie zjadłam owsiankę ... na śniadanie 2 kanapki z wędliną na razowym chlebie z majonezem ( tak wkurzyła mnie waga ) i kawałek wiejskiej swojskiej kiełbaski.
kompleksik1991
7 listopada 2011, 09:13Może te wypryski na twarzy ton przez ketchup.Moja koleżanka zawsze po nim je dostaje, przynajmniej tak mówi i dlatego w ogóle go stara się nie jeść. To swietnie , że waga nie podskoczyła, jak tak dalej pójdzie to szybciutko osiągniesz swój cel paskowy!:)
MajowaStokrotka
7 listopada 2011, 07:21Super!ja jestem w miarę zadowolona:)W miarę, bo mam strasznie wzdęty brzuch.I nie wiem, czy to przez zbliżającą się @, czy przez...czosnek:D
Neli21
7 listopada 2011, 07:06No niestety moja waga taka łaskawa nie jest , pokazuję usilnie 64.3 kg czyli dokładnie tyle ile pokazywała po dniu obżarstwa w niedzielę , no ale ja już przywykłam , że nie chudnę :(( Traci się wtedy cały zapał , no ale .. cóż trzeba iść dalej :D Pozdrawiam pomimo to z dobrym humorkiem:)
fcuk0
7 listopada 2011, 00:12a mi dzis pod wieczor jakas 'kaszka' wyskoczyla na dekolcie! taka delikatna wysypka. a fe!:D marzy mi się Twoje 57, mmm;) pozdrawiaaaam!
paulakroliczek69
7 listopada 2011, 00:09Moze masz uczulenie na jakiś skladnik w jedzeniu albo na proszek do prania? Mi sie tak robi jak kupie jakis tani baznadziejny proszek... Masz fb?