Hej!
Nie odzywam się, bo co tu pisać? Odchudzać się nie wolno, ruszać się nie wolno (miałam krwawienie, wszystko w porządku, ale trzeba odpoczywać). Ale Was oczywiście śledzę regularnie, choć głupio mi teraz Was komentować, bo jak sama nie walczę z kilogramami to nie chcę się "wymądrzać". Z dzieciątkiem wszystko w porządku, następna wizyta 2.03. Tyle dobrego z ostatniej ciąży obumarłej (jeśli w ogóle coś może być), to to, że będę miała robione kompleksowe badania genetyczne dzieciaczka z NFZ z czego bardzo się cieszę. Teraz muszę wiedzieć, czy wszystko w porządku.
Waga pokazuje 64 kg, więc chyba nie przytyłam. Choć nie odchudzam się, staram się jeść zdrowo. Ale w weekendy zawsze oczywiście wychodzi tak, że sobie odpuszczam. Musiałam też dodać więcej węglowodanów dla maleństwa, bo tak trzeba. I mam zagwozdkę. Jestem osobą o nie małym apetycie, gdybym mogła to bym pożerała na prawdę ogromne ilości, mama do dziś mówi, że łatwiej mnie ubrać niż najeść, choć dawno moją garderobą się nie zajmuje. I nie wiem kiedy kończy się ciąża, a zaczyna łakomstwo? Jestem na diecie (bez wyraźnych efektów) już dobrych parę lat która wygląda tak, że albo się opycham bez opamiętania, albo jestem na redukcji. Wiem, nie jest to za zdrowe, ale nie o to chodzi. Po prostu teraz nie wiem co to znaczy jeść normalnie. Ilości takie żeby były odpowiednie. Może ktoś ma radę na to?
Nie mogę się doczekać wizyty, żeby usłyszeć, że mogę zacząć delikatnie ćwiczyć. Nie zamierzam przytyć 30 kg, w ciąży. NIE MA MOWY. Jestem też mile zaskoczona tym, że nie palę od początku roku, a nie podjadam, nie ciągnie mnie bardziej do jedzenia i chyba metabolizm też jest w normie. Nie było czego się bać.
Pozdrawiam Was ciepło:)
Kora1986
24 lutego 2014, 10:59ja jeszcze przed dwoma kreskami, więc nie będę się wymądrzać, ale Ty na razie odpoczywaj, żeby wszystko było ok!
Mata_Hari
22 lutego 2014, 12:22Nigdy nie byłam w ciąży, więc nie będę się wymądrzać i próbować odpowiedzieć na Twoje pytania, ale życzę Ci dużo zdrowia i dobrego samopoczucia :) Oby przebiegała bezproblemowo.