Długi weekend nad morzem jak najbardziej udany. Jadłam wszystko!!!! mysłałam ze pęknę:) Ale i na wadze się odbiło... do tego po powrocie do domu nie mogłam wrócić na właściwe tory, jadłam i jadłam i nie chciało się zgubić te kilka kg (dokładnie 2), ale już od kilku dni jest ok. DO wagi paskowej brakuje 700 g, także za 2-3 dni wszystko powinno być już w normie.
Do wyjazdu na wakacje zostało 17 dni. Wszyscy już odliczamy. Kierunek Turcja. Mój drugi w życiu taki wyjazd. Za dzieciaka byłam w dziadkami 2 tygodnie w Egipcie na objazdówce.
Mąż jest baaaardzo podekscytowany, 1 raz będzie leciał samolotem- strasznie się boi. Powiedzial, że na trzeźwo na pokład nie wejdzie hihi:)
Ostatnimi czasy zakochałam się w ćwiczeniach Chodakowskiej, od 2 tygodni systematycznie ćwicze i pięknie mi sie ujędrnia ciało. Jestem w szoku.
Z zakupów został mi jeszcze tylko strój kąpielowy, który kupie dopiero na kilka dni przed wylotem. Postanowiłam, że kupie 2 częściowy. A jeżeli to zrobie to będzie 1 raz od 8 lat!!!!!
a tu ja na plaży:)
Do następnego:)
Miłego weekendu i wakacji:)
kiedysmniejsza
27 czerwca 2015, 08:45Zazdroszczę wyjazdu:) 2 częściowy będzie idealny:) wrócisz ze sliczna opalenizna:)
kinnkaa
27 czerwca 2015, 08:49tez mysle ze bedzie idealny:))