Tak się wystraszyłam tej cukrzycy, że nawet nie myśle o wpieprzaniu tony slodyczy i zapijaniu drinkami... Wysłałam przed chwilą męża do biedronki z meega lista zakupów.
W piekarni na osiedlowym bazarku mają chleb dla cukrzyków ( z niskim IG), ma mi kupić.. zobaczymy co z tego wyjdzie... narazie jestem dzielna i łykam prochy.... Miłej soboty