10 dzień bez słodyczy i na mega diecie przede ,ma.... Na wagę nie wchodzi, ale brzuch.... Zmniejsza się..... W szoku jestem jak szybko mimo braku cwiczen-brak czasu na cokolwiek....
Od dziś do poniedziałku mam wolne, w pon IDE dopieron na nocke.
Jutro wyruszamy do leśnej podlaskiej/Łosic na wesele. Przed nami prawie 600km w jedna stronę.... Kreacje gotowe. Dziś zostało kupno tylko kolczyków, dużego pierścionka, odwiedzenie fryzjera i kosmetyczki;)
Narazie uciekam jeszcze chwile poleniuchowac bo po 9 musze wyruszyc z domu. Jeszcze na wczorajszym na wieczornym spacerze, jak na złość zepsuła się psu smycz. Dzis idzie do kuzynki na służbę na te kilka dni, wiec muszę zajechac gdzieś do chinola (chiński sklep) i kupić nowa....