10:30 - 3x "wasa" z wędlina, ogórkiem i pomidorem
15:30 - miseczka zupy pomidorowej
16:30 - 5 pierogów z kapustą, ze skwarkami
21:00 - miseczka płatków kukurydzianych z mlekiem sojowym (czekoladowym)
Dzisiaj całkiem dużo ruchu, sprzątanie mieszkania, zakupy, wygłupy z przyjaciółkami.. No i oczywiście znowu pół paczki fajek.
+ 400 podskoków na skakance
+ 400 pół brzuszków
+ 100 skrętów tułowia
+ 100 nożyc poziomych
+ 40 wyrzutów lewej nogi
+ 40 wyrzutów prawej nogi
+ 30 przysiadów
Zdjęcie na dziś:
I moje śniadanie:
akitaa
20 lutego 2014, 14:18Fajki sa fuj, rzuć to cholerstwo w pierony!
xcalineczkax
20 lutego 2014, 12:21Mniam
xcalineczkax
20 lutego 2014, 12:20Pierogi
edycja2
20 lutego 2014, 10:45a jak cwiczysz nie odrzuca cie od fajek? próbowalaś biegac? wiesz ja zaczelam popalac jak miałam chyba 13lat:) a od 15 roku zycia jarałam jak trzeba ;/ nie mogłam rzucic za nic w swiecie i tak o zacełam biegac...jak zaczełam tak na mysl o papierosach mnie odrzuca;)