Zaburzył mi się trochę rytm dobowy, bo spałam w ciągu dnia. Skończyłam jakąś godzinę temu ostatni odcinek Six Feet Under i po obejrzeniu całości serdecznie polecam wszystkim! Dobry serial. Ale co dobre, szybko się kończy, teraz już nie chcę nic nowego zaczynać, tylko powoli, powoli zacząć ogarniać już materiał na kolokwium.
Myślę o IF, trochę chyba jeszcze poczytam, ale może, może...
Od kilku dni codziennie robię przysiady, o 10 więcej niż poprzedniego dnia. Tyłek już jakby podniesiony, jest ok :)