Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nareszcie bieganie:)


Nie pisałam długo , szczerze nie było o czym . Przez całe święta wielkanocne aż przybyło mnie 4 kilo znowu znowu piłam colę od której jestem można powiedzieć jestem uzależniona:(Ja już niewiem co ja zrobię wkólko chudnę wkołko mi potem przybywa nie mam silnej woli . Ale nastała wreszcie wiosna :) Nareszcie warzywka :) W domu tylko produkty potrzebne na dietę zakupione . Domownicy będą jedli albo zdrowo tak jak ja albo niech mąż sobie na mieście zje obiadek . Bo jak ja mu mam gotować te jego smażone mięcho i te obiadki tak jak lubi to nigdy schudnę więc postanowilam przez pewien czas mu takich obiadków nie gotować . A dzieci jedzą jedno w szkole drugie w pzedszkolu . Nareszcie po moich zawirowaniach zdrowotnych i po tej zimie zaczęłam biegać . Teraz codziennie budzik 5 30 i wyruszam pól godzinki biegu wytzymałam dzisiaj później wbieganie i zbieganie ze schodów domowych 100 brzuszków . 50 podskoków na skakance . Po ogarnięciu domu i zrobienia obiadu będe ćwiczyć z chodakowską 50 minut . A przed wieczorkiem skakanie na trampolinie minimum pół godzinki . Takie postanowienie składam przed wami że tak dzień w dzień będą ćwiczenia moje wyglądać . Jeszcze niedługo idę a nie jadę :) Po moje dzieci do szkoły do miasta 4 kilometry . Mam nadzieję że te postanowienie to nie bedą tylko słowa bez pokrycia. Że wytrwam. Dzisiaj też zakupiłam super linię z konkursem chudnij z nami więc jest jeszcze większa motywacja , trzeba się postarać:)
  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    18 kwietnia 2013, 14:32

    Gratuluję siły i zaparcia! Trzymam kciuki!

  • sloneczkoko

    sloneczkoko

    18 kwietnia 2013, 14:12

    trzymam kciuki!

  • izkaduch87

    izkaduch87

    18 kwietnia 2013, 13:20

    Też trzymam kciuki!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.