Bycie mamą nie jest łatwe. Filip jest najukochańszym dzieckiem, ale także bardzo absorbującym. Prawie nie śpi w dzień, na szczęście noce mamy narazie spokojne, nie licząc oczywiście pobudki na karmienie. No właśnie karmienie. Nie wiem jak długo dam radę karmić piersią. Brodawki bolą jak oszalałe, z jednej piersi prawie w ogóle nie leci mi pokarm. Na początku miałam go tyle, że musiałam odciągać, teraz jest go coraz mniej. Filip przy piersi spędza ok 40 min co 2-3 godziny. Wszystkie rady, teorie ze szkoły rodzenia prawie na nic się nie przydały, w praktyce wszystko wygląda inaczej. Ubieranie, kąpanie lalek ma się nijak do pielęgnacji niemowlęcia. Kocham tego Bąbla najbardziej na świecie i staram się być jak najlepszą mamą, jednak kiedy płacze serce mi pęka i mam wrażenie, że wcale nie jestem dobrą mamą i płaczę razem z nim.
Co do mojego meni, to jest bogate w białko.
Dzisiejszy jadłospis:
I śniadanie - płatki kukurydziane na mleku, kawa zbożowa z mlekiem
II śniadania - dwa ciasteczka maślane, kanapka z polędwicą drobiową
obiad - 2 ziemniaki, 4 małe klopsiki gotowane drobiowe, gotowane buraczki
podwieczorek - jeszcze nie wiem
kolacja - dwie kanapki z twarogiem
Dodatkowo piję dużo wody i herbatek owocowych
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Sylwunia54
3 listopada 2013, 08:41Kochana zapewniam Cię że jesteś najlepszą mama o jakiej Filipek mógłby tylko marzyć.. Jesteście dopiero na starcie maleńka -dajcie sobie trochę czasu.. U nas wszystko ustabilizowało się jak Stas skończył 2miesiące.. I choć nie było lekko naprawdę bo mały potrafił dać czadu to dałam radę.. I ty też dasz -taka już nasz rola :)) O karmienie walcz - ją też miałam problem taki że jedna pierś była zawsze wypełniona i mały się aż zachlystywal mlekiem ale Pomalutku wszystko się wyrownalo.. Trzymam kciuki i życzę samych cudownych chwil przy maluszku.. Oby tych placzkow było jął najmniej ;)
ilovecooking
2 listopada 2013, 18:57kochana na pewno jesteś najlepszą mamusią dla Filipka. Z czasem zapewne coraz bardziej będziecie się docierać, a i ja..psychicznie się nastawiam...że za 3 miesiące...czekają mnie piękne, ale ciężkie chwile :)
mikolino
2 listopada 2013, 14:59dla mnie poczatki tez sa ciezkie...
Marley88
2 listopada 2013, 13:50Starasz się być jak najlepszą mamą i to jest najważniejsze :) Zazdroszczę Ci dzisiejszego obiadu, a zwłaszcza klopsów i buraczków..mniami
AnnaAleksandra
2 listopada 2013, 12:25Kochana ! Dzieci tak mają, że płaczą :) Niestety :) Ale uwierz, że z pewnością jesteś dla niego najlepszą mamą która kocha najbardziej na świecie :) W końcu to Ty go stworzyłaś i Ty go miałaś pod sercem 9 miesięcy :)