Zumba maraton - tysiące spalonych kalorii, hektolitry potu, trzy godziny intensywnego wysiłku i seksi Kubańczyk. Kocham zumbę, czekam na kolejny maraton. Polecam wszystkim!
A teram mam zakwasy i ledwo chodzę.
Poza maratonem - tragedia. U mnie w domu zabrakło kawy! Na maraton jechałam bez kofeiny w organizmie. Jestem przyzwyczajona do picia kawy zaraz po przebudzeniu i pierwsze co robię po wstaniu z łóżka to kawa. Piję 3 kubki dziennie, a dzisiaj do godziny 17 nie czułam jej smaku. Czułam się okropnie. Czy to uzależnienie??!
Dzisiaj na obiad wyczarowaliśmy z Pią kurczaka w sosie brokułowo - jogurtowym na makaronie ;):
Potrzebujemy:
makaron ( u mnie durum)
mały brokuł
jogurt naturalny
zioła: bazylia, oregano, zioła prowansalskie
pieprz ziołowy
pierś z kurczaka (ja kawałki mięsa odkładałam na bok, bo nie lubię)
trochę oliwy do smażenia
pół szklanki bulionu (woda wymieszana z Warzywkiem)
Kurczaczka kroimy na drobne kawałki, podsmażamy na oliwie podlewając bulionem. Dodajemy brokuł wcześniej podzielony na małe różyczki. Dusimy wszystko, aż będzie miękkie. Na koniec dodajemy duży jogurt naturalny, zioła i pieprz. Mieszamy z ugotowanym makaronem. Zajadamy ze smakiem.
A teraz idę machnąć 8 min abs, co by jutro w ogóle z łóżka nie wstać, bo zakwasy
A teram mam zakwasy i ledwo chodzę.
Poza maratonem - tragedia. U mnie w domu zabrakło kawy! Na maraton jechałam bez kofeiny w organizmie. Jestem przyzwyczajona do picia kawy zaraz po przebudzeniu i pierwsze co robię po wstaniu z łóżka to kawa. Piję 3 kubki dziennie, a dzisiaj do godziny 17 nie czułam jej smaku. Czułam się okropnie. Czy to uzależnienie??!
Dzisiaj na obiad wyczarowaliśmy z Pią kurczaka w sosie brokułowo - jogurtowym na makaronie ;):
Potrzebujemy:
makaron ( u mnie durum)
mały brokuł
jogurt naturalny
zioła: bazylia, oregano, zioła prowansalskie
pieprz ziołowy
pierś z kurczaka (ja kawałki mięsa odkładałam na bok, bo nie lubię)
trochę oliwy do smażenia
pół szklanki bulionu (woda wymieszana z Warzywkiem)
Kurczaczka kroimy na drobne kawałki, podsmażamy na oliwie podlewając bulionem. Dodajemy brokuł wcześniej podzielony na małe różyczki. Dusimy wszystko, aż będzie miękkie. Na koniec dodajemy duży jogurt naturalny, zioła i pieprz. Mieszamy z ugotowanym makaronem. Zajadamy ze smakiem.
A teraz idę machnąć 8 min abs, co by jutro w ogóle z łóżka nie wstać, bo zakwasy
Julcia0050
20 października 2012, 20:09Wygląda pysznie ;) i pewnie tak też smakuje....;P kurczę! ten Kubańczyk....hmm, ale się rozmarzyłam ;)) no to pięknie poleciałaś z tą zumbą, jestem z Ciebie dumna :D :* :* przynajmniej coś pożytecznego, u mnie nic :/ a co do kawy....mam to samo! głód kofeinowy to się nazywa ;))) co dzień obowiązkowo 3 kawki i to zaraz po przebudzeniu do śniadanka kawka nr 1 :))) i kubeczek, żadnych tam szklanek, nie nie....;P no to walcz z kaloriami, pięknie idzie :* Oby tak dalej ;)) buziaki :* :* ściskam mocno :))
Tysiia
20 października 2012, 19:27SEXI Kubańczyk :D mrrr :D musiało być fajnie :-) polecam te placuszki Bananowe! u mnie wyszły rewelacyjne!:) daj znać jak tam u Ciebie ;) ściskam :*
alex156
20 października 2012, 19:13Obiadek wygląda przepysznie :)
roogirl
20 października 2012, 19:10Ale pyszny obiadek :) Ile się kalorii spala na tej zumbie?
Marley88
20 października 2012, 19:07Zumba jest super :)