Powoli zaczynam mieć dość.
Waga cały czas taka sama. Ja jestem ciągle zmęczona, z pracy wracam, biorę prysznic i wchodzę pod kołdrę, chwilę poszperam w Internecie i idę spać. I tak wkoło od kilku jak nie kilkunastu dni. Nic mnie nie cieszy, nie mam ochoty ćwiczyć, nie mam ochoty trzymać diety, na nic nie mam ochoty.
Wczoraj miałam iść na zumbę, ale zasnęłam i nie poszłam. Masakra, w żaden sposób nie potrafię się zmobilizować, na dodatek mam wrażenie, że brzuch mi urósł. Jak się zmobilizować??, Co robić?? Mam ochotę się rozpłakać.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
agggg
16 lutego 2012, 22:26współczuje. mnie demotywuje szkoła. ta praca to już na stale czy chwilowy dorobek? cięzko cos doradzic. niedlugo przyjdzie wiosna,bedziesz mogla jeździć rowerem do pracy :)
nomorejojo
16 lutego 2012, 21:31to po prostu taki okres w roku...pogoda nie zachęca do większej aktywności...a jak słońce jest to ty jesteś w pracy więc i tak wyjść nie możesz...z nadejściem dłuższego dnia będzie lepiej..a tymczasem staraj się na tyle na ile możesz
Tysiia
16 lutego 2012, 20:26mi sie wydaje, ze problem tkwi w pogodzie, ja mam podobnie ale sie tym nie martwie:) czekam na wiosne i z wiosna jakis maly plan wdroze w zycie bedzie ok NIE ŁAM SIĘ :*
mysza87.jolanta
16 lutego 2012, 19:56powiem ci ze ją tak mam też juz od x- czasu:( ale wlasnie z mężem zaczelam biegać wiec mam nadzieje ze z każdym dniem bedzie lepiej i Tobie też życzę tego abys podolala tym trudnym momentom, nie łam sie bedzie dobrze.:o )
claudia325
16 lutego 2012, 19:52oglądaj zdjęcia chudych lasek, czytaj "sukcesowe" pamiętniki na vit, czytaj na forum o sukcesach ( jest taki wątek ), znajdź jakiś aerobik na yt i ćwicz, planuj dzień, posiłki, i pamiętaj że skoro dużo pracujesz to muisz sobie dać chwilę odpoczynku.
Margga
16 lutego 2012, 19:52Wieczór z przyjaciółmi, lampka wina i mnóstwo śmiechu - na pewno poprawiło by Ci to nastrój. Samemu można uciec do słodyczy, ale czy to jest rozwiązanie ? Mam nadzieję, że monotonność i dołek minie bardzo szybko - tego Ci życzę. Pozdrawiam i powodzenia :)
agnieeszkaaa
16 lutego 2012, 19:49Nie poddawaj się, waga na pewno spadnie!
koralina1987
16 lutego 2012, 19:33hyyym takie dni ma kazda z nas, przesilenie wiosenne na to mowia a ja zwyczajnie "dół" no ale z każdego dolka sie wychodzi, bedzie lepiej...a z tego ze waga taka sama to bym sie cieszyła....pomysl jakby Ci bylo zle jakbys tyła!!! szukaj pozytywów gdzie sie da ;P:P caluuusssyyy!