Wczoraj z Pią byliśmy na zakupach. Kupiłam kozaki takie skórkowe i mam nadzieję, że w końcu moje stópki przy takiej pogodzie będą suche. (moje dotychczasowe Emu nie są oryginalne i pewnie dlatego przy takiej pogodzie, wodę chłoną jak gąbka). Kupiłam też półgolfik na krótki rękaw (kolejny do kolekcji, uwielbiam takie bluzki mam ich pełno) no i oczywiście zakupy spożywcze. Nie będę rozpisywała się na temat cen, bo chyba same wiecie jak to wygląda.
Pią namówił mnie też na zmianę image:) Zakupił mi farbę do włosów - Intensywna czerwień i nawet nałożył mi ją na włosy (tzn, nałożył mi ją wszędzie od ramion w górę, udało mu się na szczęście ominąć oczy i brwi). Nie mogę przyzwyczaić się do tego koloru, Pią mówi, że mi ładnie, sąsiedzi też mówią, że mi ładnie, ale ja zawsze miałam włosy blond lub w porywach średni blond, a tu czerwień jak u Rihanny
Zrobię sobie zdjęcia i powstawiam, żebyście oceniły. Mam też zaległych kilka zdjęć posiłków więc może jeden wpis poświęcę na fotogalerię.
Muszę, z bólem się przyznać, że moje postanowienie noworoczne odnośnie 60 dni 8 min abs poszło w odstawkę. Ale nic straconego. Uroczyście obiecuję, że ten tydzień jest ostatnim tygodniem bez ćwiczeń (jak wiecie mam sesję i muszę się uczyć). Od przyszłego tygodnia uskuteczniamy z mężem chodzenie na siłownie, dodatkowo znalazłam na moim osiedlu zajęcia zumby, i mam jeszcze nadzieję namówić Pią na kurs salsy. Jak mi się uda to będę zasługiwała na jakiś order, medal, tudzież inne odznaczenie od samego prezydenta, bo mój mąż uważa, że kręcenie tyłkiem, biodrami, wykonywanie dziwnych ruchów jest niemęskie i "lalusiowate", a on lalusiem zdecydowanie nie jest.
To na tyle. Muszę być szczupła, nie ma innej opcji!
alamakota1983
22 stycznia 2012, 17:35ja uwielbiam taki czerwony,ale boje się zrobić...........mam włoski bląd....
nomorejojo
22 stycznia 2012, 11:34ciekawa jestem jak ten kolor rzeczywiście wygląda..pozdro
ewela22.ewelina
22 stycznia 2012, 10:51pewnie ze nic straconego najwazniejsze ze chcesz dalej walcyzc:):):): super motywator mm:D:D