Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jade na balonik do lodzi hura hura ...


jestem w aucie jade do lodzi na balonik ogarni mnie strach praed bolem, przed nowym zyciem....co ja zrobie przeciez ja zawsze kochalam tlusto jesc..a to kebab a to miesko z grilla...ehhh musze o tym zapomniec to ja zadze swoim zyciem a nie jedzenie...napewno napisze po zalozeniu balonika...o ile bede miala sily hehe jestem nadczo, ale tak strasznie chce mi sie pic mysle tylko o tym ile schudne nie chce myslec o tym czy bedzie bolalo....no ale te mysli same mi wpychaja sie do glowy

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.