Nie udało mi się osiągnąć zaplanowanej wagi do rozpoczęcia uczelni ale i tak nie jest źle :) Jestem z siebie dumna że tyle udało mi się zgubić kg i wiem że to nie koniec. Ciągle jestem na Atkinsie z małymi grzeszkami :) hehe
Dziś rano jak weszłam na wagę zobaczyłam 76,8 kg ale nie zmieniam na razie suwaczka bo muszę to jutro potwierdzić :) Jak tak będzie to będę bardzo szczęśliwa że znowu spadam w dół :)