Wczoraj znowu zgrzeszyłam ;P Moje kochana koleżanka z pracy miała urodzinki i dała mi przecudną babeczkę z kremem i owocami :) Musiałam ją zjeść bo by się obraziła. Ale nie żałuje Bo była cudowna :):)!!!!!
Teraz czeka mnie maraton nocek w pracy. Kosmos ... :(:( Ale przynajmniej więcej kasy będzie 10!
Zbliżają się moje urodziny. Czy się cieszyć? Chyba nie mam czym :( W tamtym roku spotkała mnie w nie mega przykrość. Mój ukochany o nich zapomniał :( i czułam się tak nie potrzebna zapomniana.. Boje się że w tym roku to wszystko sie powtórzy.. :( Bo on już wgl się o mnie nie stara :( Jestem i już.. :( Smutno mi z tego powodu bo chciałabym być czasem zaskoczona czymś miłym.. chociaż słowem..
DO CELU POZOSTAŁO:
Whispers
24 sierpnia 2012, 14:52Faszerują mnie lekami, będzie git:D Przezyję :D
butterflyleg
23 sierpnia 2012, 21:59O rany, wspolczuje! oby w tym roku nie zapomnial! bo inaczej bedzie mial ze mna do czynienia hihi :P i jaka ty stara? no co ty! ja niedlugo mam 19 urodziny i to moje ostatnie kiedy mam "nascie" lat. To sie nazywa starosc hehe :D a pamietam jak mialam 10 lat i chcialam miec 11, zeby bylo to "nascie" wreszcie :D