Nareszcie słońce wyszlo, już myślałam ze zaginęło w akcji :)
P sie pozbieral rano do pracy a ja miałam plan poleniuchować. Nic z tego nie wyszło nie mogłam zasnać bo takie piekne słoneczko świeci szkoda dnia! Ubieram sie i ide potruchtać :)
Soczek rano zaliczony ! taki jak wczoraj pyszny i dodaje energii!
Śniadanie : jajecznica z 2 jajek, herbata zielona,
II : sok, jogurt naturalny
Obiad jeszcze sie zobaczy chyba ryż z kurczakiem i kiwi
Myślałam o tym zeby w nastepnym poście dorzucić fotki jak wygladam teraz zaczynajac diete ale sie wacham moze zrobic to jak juz bedzie widac efekty? Co mam robic?
No nic to ja ide a wam życze udanej pogody!