Wczorajsze menu:
śniadanie:kanapka z szynka z indyka i z serkiem mierzwionym, sałatka z awokado i pomidorków koktajlowych
II śniadanie: mus pomidorowy
obiad: kasza gryczana z pieczarkami, filet z kurczaka w marynacie musztardowej
podwieczorek: koktajl kawowo-bananowy
Kolacji nie było. Chociaż nie...zjadłam plaster szynki.
Trening: turbo ABS
Wraca moc i chęć do walki, choć jednocześnie zaczęłam tęsknic za słodyczami. Tak na prawdę to ja nie jestem słodyczowa. Więc o co kaman???
Nie czuję jeszcze efektów diety i ćwiczeń. I boje się rozczarowania. W poniedziałek ważenie i na samą myśl o tym mdli mnie. Nie znoszę wagi...
Paczkella
15 marca 2018, 17:32ale apetyczne <3 jadłabym ;)
pornografia
15 marca 2018, 17:04Ładnie wygląda to jedzenie! A jesli masz ochotę na słodkie, to pewnie czegoś ci brakuje w organizmie, tylko, hm.. nie pamiętam czego :) można sprawdzić w internecie
kemer
15 marca 2018, 20:55Też tak myślę, chociaż koktajle same w sobie są bardzo słodkie. Póki co wyczytałam w necie informacje, jak zmniejszyć łaknienie na słodycze:)