Witajcie po świętach. Nie pisałam nic w święta, bo po raz: nie było dietki (ale obzarstwa tez nie), a dwa: nie miałam czasu :)
Ale juz jestem i zamierzam dalej ćiągnąć :)
Do południa zjadłam:
pasztecik z kapusta (od kolezanki), łyzka bigosu, 2 dr parówki, herbata
OBIAD: 2 gołębie z sosem pomidorowym, herbata
PODWIECZREK: kawałek sernika, herbata
KOLACJA: 5 franków ugotowanych, pomarańcz, herbata