Hej!
Dziś zrobiłam trening nokaut z Klubu Vitalii i Mel B brzuch :)
Wystartowało odliczanie do urodzin :) Tak chcialabym się pięknie poczuć tego dnia...
Nie planuję imprezy ale chciałabym dla własnego komfortu być na -5 :)
Tak jak mówiłam za ok 100 dni wesele bratanicy no i co wypadałoby być na -10 do tego czasu ale staram się nie spinać tylko wytrwale pracować ile będzie tyle będzie :) Może jak przestanę tak o tym rozmyślać to wyjdzie - 15 :P
Chociaż wiem ze najpiękniejszy i najszybszy spadek mam za sobą teraz muszę wykazać się cierpliwością bo waga musi się ustabilizować :)
Zmykam na śniadanie dopiero...
Buziaki :)
Greta35
21 czerwca 2017, 11:22wiem cos o tym spinaniu przed czyms...a potem rozczarowanie. Trzeba kazdego dnia robic i myslec teraz i dzis dzialam :)