ehhh ale dziś zaszalałam...
W dobrym tego słowa znaczeniu tzn poruszałam się konkretnie ok 2h podzielone na 3x40 min ale i nagrzeszyłam... przegiełam ze słodyczami aż wstyd mówić...
Ehh na szczescie jutro normalny dzień.
ehhh ale dziś zaszalałam...
W dobrym tego słowa znaczeniu tzn poruszałam się konkretnie ok 2h podzielone na 3x40 min ale i nagrzeszyłam... przegiełam ze słodyczami aż wstyd mówić...
Ehh na szczescie jutro normalny dzień.
cyganeczka01
5 maja 2017, 14:42Pewnie, co było jutro to zostaw to za sobą.Ważne co jest teraz.Czytałaś może książkę "metoda jednego dnia"?Co do ćwiczyć wow ,ale czy ty nie masz zakwasów.Ja bym chyba na drugi dzień się nie podniosła.
cyganeczka01
5 maja 2017, 14:43kurcze co było wczoraj znaczy się:)Sorki zakręcony piątek:)
killfati
4 maja 2017, 01:01Nie jestes sama! :D od jutra znow ciśniemy :D :)