A wiec nastał poniedziałek - mój dzień podsumowań ubiegłego tygodnia.
1 . Dieta
Było całkiem ok. Posiłki dosyć regularnie, zazwyczaj 4 albo 5. Na śniadanie jak zwykle mój omlet, potem jakieś pomidorki z serkiem białym, kanapki z ciemnego pieczywa. Na obiad grillowany filet z miruny albo jakiś rostbef (tez z grilla) i np fasolka szparagowa. Na kolacje zwykle kanapki. Jako przekąski jabłuszka :) Ogólnie jestem zadowolona - robię duże postępy :)
Posiłki nie dietetyczne?
Raz do obiadu zrobiłam sobie domowe frytki a wczoraj w kinie były popchipsy z sonko (60g)
2. Woda
Tutaj gorzej ale nie tragicznie. Nie w każdy dzień udało mi się wypić 2l wody ale byl przynajmniej 1l ( to nawet o 1l więcej niż przed dietą, wiec i tak na plus)
3. Ćwiczenia.
Bez rewelacji - gorączka utrzymywała sie u mnie od środy do soboty -nie chciało mi się nic prócz iść spać. Mogło by lepiej
2x skalpel Chodakowskiej (razem 1h 25min), rowerek (1h), spacery (3h 12min)
Waga pokazała dziś 87.1. Spadek -0.8kg
W nowy tydzień wkraczam (mam nadzieje) zdrowa i pełna optymizmu
Pozdrawiam Karola
Cande
27 września 2016, 19:08No i pięknie! :)
orchidea77
27 września 2016, 07:44Pomimo choroby chciało Ci się ćwiczyć ,waga w dół-super oby tak dalej.Umiesz zmotywować
KaVes
27 września 2016, 07:56Było bardzoooo ciężko ale cel ważniejszy :)
klaudiaankakk
26 września 2016, 16:31gratuluję spadku :)
KaVes
26 września 2016, 21:35Dziękuje :)
tibitha
26 września 2016, 15:44Powoli, ale najważniejsze, że waga spada i dążysz do swojego celu. Co do diety to zamiast kanapek na kolację (pieczywo lepiej jeść na pierwsze i drugie śniadanie) wprowadziłabym sałatki np. z kurczakiem, wędzoną rybą lub twarogiem, fetą, czy jajkiem na twardo. Jeśli nie pamiętasz o regularnym piciu wody to ustaw sobie przypominajkę w telefonie np. co godzinę szklankę wody i wtedy nie zapomnisz. Trzymam kciuki za kolejne spadki :D
KaVes
26 września 2016, 19:09przypominajkę oczywiście mam ale w chorobie jakoś nie miałam siły
agamrozz
26 września 2016, 13:48Rozumiem Cię z tą wodą, ja też mam problem z piciem takiej ilości wody. Każdy spadek cieszy, a Twój wcale nie jest taki mały :D, powodzenia w dalszych zmaganiach :)
KaVes
26 września 2016, 14:21Dziękuję bardzo :)
angelisia69
26 września 2016, 13:24uwielbiam te snacki,co tydzien u mnie goszcza ;-) fajnie ze robisz postepy,nie odrazu Rzym zbudowano i wszystkiego trzeba po troszku sie uczyc.Mam nadzieje ze juz w pelni sil i zdrowia bedziesz mogla normalnie treningowac.Powodzenia
KaVes
26 września 2016, 14:21Ja je odkryłam szukając "zdrowszego zamiennika" moich ukochanych chipsów. Uważam że dieta powinna być zmianą trybu życia (etapem małych kroczków) a nie radykalną głodówką lub uciekaniem przed wszystkim co ma więcej kalorii. Jedzenie jest dla ludzi tylko trzeba nauczyć sie umiaru ;)
Pilunia
26 września 2016, 10:52Tylko tak dalej. Gratulacje. Piszesz że ćwiczenia bez rewelacji u mnie przez ostatnie 3 tygodnie 0 na liczniku. Trzymam kciuki
KaVes
26 września 2016, 14:17To do boju ;) Przy remoncie też można się nieźle zmeczyc :P
orchidea24
26 września 2016, 10:30ładny spadek - gratulacje! :)
KaVes
26 września 2016, 14:16Dzięki :)
olsons
26 września 2016, 10:28Gratuluje spadku :) Powoli a do przodu, trzymam kciuki!!!
KaVes
26 września 2016, 14:16Powoli ale ważne właśnie że do przodu :D
teologg
26 września 2016, 10:17super ci idzie :-)
KaVes
26 września 2016, 14:16Dziękuję :)